Jak zwiedzać szwajcarskie winnice?

Obszar szwajcarskich winnic Lavaux rozciąga się między Lozanną a Vevey na tarasowym zboczu schodzącym stromo do Jeziora Genewskiego obramowanego ośnieżonymi szczytami Alp. Krajobraz śródziemnomorski z górami w gratisie, ziszczona bajka, żywa pocztówka. Nic dziwnego, że Lavaux zostało objęte ochroną jako obiekt dziedzictwa kulturowego UNESCO, a nieliczne domy w winnicach są horrendalnie drogie i wpływają na ceny mieszkań w całym regionie. Może to i dobrze? W końcu ten widok jest wart miliony i w taki sposób niewiele może go zepsuć.

Winnice Lavaux, widok z Domaine Alain Chollet, z Villette
Czytaj dalej …

Gdybym miała winną piwniczkę… czyli o sposobach przechowywania wina

Kilka miesięcy po mojej przeprowadzce do Szwajcarii mój szwajcarski chłopak zażyczył sobie na urodziny dobrą domową kolację z jego ulubionymi potrawami: na przystawkę foie gras z figą, na danie główne filet wołowy w sosie smardzowym ze spätzli, a na deser mus czekoladowy. O, ups! Co to są smardze? Jak zrobić domowe spätzli? I czym ubić cholerne białko jajka, żeby zesztywniało przed tym jak do szczętu zesztywnieje mi ręka? A co więcej – jakie do tego wszystkiego dobrać wino?

Pytań było przede mną więcej niż odpowiedzi, ale wiecie: zaradne Polki nigdy nie pękają! Nawet jeśli trochę im drżą kolana przed pierwszą samotną wizytą u rzeźnika, a głos przed rozmową z sommelierem. Jako wino postanowiłam wybrać włoską królową win Amarone, ulubiony trunek solenizanta.

Czytaj dalej …

Szwajcarskie czerwone wina – mini przewodnik

Podczas gdy niektóre szwajcarskie białe wina są warte każdego grzechu, przyznam szczerze, że czerwone to akurat nie mój konik. Zbyt taninowe według mnie, ich czerwone garbniki zbyt intensywnie garbnikują moje podniebienie. Ale z drugiej strony kto powiedział, że jestem ekspertem?

Pinot Noir (czyt. Pino Nuar) – zaczynamy tak z grubej rury, ponieważ Pinot Noir to jedno na najbardziej ulubionych win Polaków jednocześnie jeden z najczęstszych szczepów winogron w Szwajcarii. Może mieć wiele innych nazw, za którymi stoi ta sama przepyszna odmiana: Blauburgunder, Blauer Spätburgunder, Clevner, Klävner, Cortaillod, Savagnin Noir, Servagnin. To lekkie, owocowe, złożone i dość wyrafinowane w smaku wino posiada niezwykłą cechę – zawsze oddaje charakter regionu, z którego pochodzą winorośla. Pinot Noir kocha się ze Szwajcarią – ta odmiana dobrze znosi zimno, suszę i duże wysokości. Świetnie się starzeje – można je przechowywać w piwniczce przez 5 do 8 lat. Bardzo dobrze smakuje z drobiem i ślimakami.

Czytaj dalej …

Szwajcarskie białe wina – mini przewodnik

Zaczynamy z tym koksem! Zapomnijcie o tym, że Wam tu wymienię wszystkie szczepy winne, które można znaleźć w Szwajcarii – ani tu czas, ani miejsce, żeby tworzyć encyklopedię gatunku. Postaram się jednak wymienić i scharakteryzować najważniejsze i najpopularniejsze odmiany wina w Szwajcarii podkreślając te, które są typowe dla tego kraju.

Frankofoni, nie przestraszcie się, przy każdej trudniejszej nazwie będę podawała wymowę – w dodatku dla normalnego człowieka, bez znaków fonetycznych. Zawstydźmy polskich kelnerów i nauczmy się poprawnie wymawiać tą chińszczyznę! No to odpalamy te białe wina:

Czytaj dalej …

Winny savoir-vivre, czyli jeśli wejdziesz między Szwajcarów…

Jak pić wino? Dzisiaj parę słów odnośnie winnego savoir-vivre’u. Cóż, wojny i komunizm skutecznie wybiły większość naszych elit, także właściwie od kogo mieliśmy się nauczyć, jak pić wino? Mniej więcej 95% moich czytelników razem z autorką to potomkowie praczek rzecznych, a nie jeden i nie dwóch zna doskonały przepis na pyszny, domowy bimberek, albo słodziutkie winko z porzeczek. Jednym słowem – nie ma się czego wstydzić – jesteśmy winnymi nuworyszami i możemy się wiele nauczyć od narodów z długimi tradycjami winiarskimi.

I jak to nuworysze, jesteśmy albo bardziej papiescy od papieża albo bardzo niepewnie poruszamy się w tym winnym temacie. Nie ma żadnej filozofii w towarzyskim sączeniu byczej krwi u kogoś na domówce. Gorzej, jak nam przyjdzie pójść do francuskiej restauracji… Kilka razy w Polsce zdarzyła nam się sytuacja, która wszystkich wybiła z butów. I co ciekawe, zwykle gafy leżały po stronie klientów, a nie kelnerów. (No może raz, w świetnej krakowskiej restauracji, gdzie zabrałam grupę Szwajcarów, kelner całkowicie pominął proces próbowania wina ku konsternacji Helwetów…) Czytaj dalej …

Miesiąc szwajcarskich win – najważniejsze winne liczby

Listopad miesiącem szwajcarskich win na Szwajcarskim Blabliblu! Cieszycie się? Niestety, szwajcarskie wina są całkowicie niedostępne w polskich sklepach, dlatego części z Was jak fachowa kusicielka po prostu narobię smaka i zostawię z niczym.

Szwajcarzy eksportują tylko 1,8% produkcji wina, resztę bezlitośnie wypijają. Dlatego nie mamy w zasadzie możliwości zapoznania się ze szwajcarskimi winami przed wyjazdem do Szwajcarii (no, chyba że mamy miłego kolegę / koleżankę z Helwecji z pojemną walizką i dobrym gustem). Dlatego mały przewodnik po szwajcarskich winach może przydać się szczególnie polskim emigrantom w Szwajcarii, ich krewnym i znajomym, a także turystom.

Czytaj dalej …