Szwajcarska walka z dymkiem – referendum na temat zakazu reklamowania papierosów…

… w przestrzeni, gdzie przebywają dzieci i młodzież.

Szwajcaria i papierosy to gorący, choć toksyczny związek. Zacznijmy od tego, że Szwajcarzy to namiętni palacze. Jak mówią statystyki, podczas gdy Europa rzuca, a palenie coraz bardziej staje się passé, Szwajcaria twardo trzyma się nałogu. Średnio jedna na cztery osoby pali papierosy – jest to około dwa miliony osób (na osiem i pół milionów mieszkańców Szwajcarii), a połowa z nich wpadła w nałóg jeszcze przed osiągnięciem pełnoletności. Obecnie około stu tysięcy Szwajcarów pomiędzy piętnastym a osiemnastym rokiem życia pali (Federalny Urząd Statystyczny, dane z 2017 roku).

Czytaj dalej …

Ta gorsza połowa, ale połowa

Mimo że powyborcze emocje polityczne już opadły, ośmielę się dmuchnąć w przekłuty już balonik. Bardzo chciałam wypowiedzieć się nieco bardziej „na żywo”, ale jako świeżo upieczona matka szczeniaka, czuję jakbym potrzebowała 30-godzinnej doby, żeby podołać wszystkim zobowiązaniom. Wiem, wiem – podpadnę matkom młodych humanoidów, ale rozumiem Was, drogie Panie. Wstaję o 6, bo mały piszczy, wkładam na siebie pogryzione byle-co i dyskutuję ze swoim partnerem o konsystencji kupki, a najczęściej mówionym słowem jest „nie wolno”. I jak tu nie nazywać się matką?

Przeżyłam te wybory, tak jak wszyscy, jak dość traumatyczne, łamiące serce na pół wydarzenie. I zła jestem. Co gorsza, nie jestem zła na „tych drugich” tylko na „swoich”. Nie zamierzam tu się Wam identyfikować, ani zwierzać z tego, kto jest tym moim a kto jest tym innym, bo to nieistotne. Wszyscy są ślepi, bez wyjątku. A żal mam do „swoich”, bo zdają mi się bardziej inteligentni, a tymczasem dają się ponosić emocjom jak 5-latki.

Czytaj dalej …

Zaufanie społeczne mocniejszą walutą niż frank szwajcarski

Na początku mojej emigracyjnej przygody, gdy podejmowałam pierwszą pracę w Szwajcarii, okazało się, że muszę zmienić typ pozwolenia na pobyt. Drżącymi dłońmi złożyłam w gminie wszystkie potrzebne dokumenty.

– Dziękuję – powiedziała pani urzędniczka – odpowiedź powinna przyjść najpóźniej za 3 miesiące.

– Ale… ja… ja mam zacząć pracę już za dwa dni! – wydukałam nieśmiało.

– No to proszę tę pracę zacząć – powiedziała pani urzędniczka – papiery zostały złożone.

Mój francuski był wtedy zbyt kiepski, żeby wytłumaczyć, że panie z HR wyraźnie mnie prosiły o uzyskanie pozwolenia z gminy. Zapisałam sobie na karteczce bezpośredni numer telefonu do urzędu i zadzwoniłam do działu HR mojej firmy.

Czytaj dalej …

O tym, jak głosowali Polacy w Szwajcarii i o bombie, która mi wybuchła na fanpejdżu, gdy dowiedział się o tym świat

Jak głosowaliśmy w wyborach do Sejmu i Senatu w 2019 roku? Jak wyglądałby polski parlament, gdyby decydowała o tym szwajcarska Polonia? Zdaje się, że poglądy polskich imigrantów i turystów w Szwajcarii nieco się różnią od poglądów Polaków w Polsce.

W Szwajcarii zorganizowane zostały 3 obwody: w Bernie w naszej ambasadzie, w Genewie i w Zurychu. Razem zagłosowało 6384 osób, najwięcej w Zurychu. Jak widzicie poniżej, poglądy Polaków w Szwajcarii nie tylko różnią się między sobą, ale również różnią się w zależności od miejsca głosowania. Najbardziej wyróżnia się tu Genewa, w której głosowałam również ja.

Czytaj dalej …

Najbardziej ponury wykład o śmiechu czyli szwajcarski prezydent wygrywa Internety

Każde odwiedziny na jakimkolwiek polskim portalu prasowym sprawiają, że później muszę sobie zaparzyć meliskę albo inne ziółka. Szwajcarska polityka jest przy tym jak odświeżająca bryza w upalne popołudnie, albo zapach wiosny mroźnym rankiem. Dlatego mam dla Was dziś coś wyjątkowego, rodem z Monty Pythona, coś co Was wprawi w nieco absurdalny nastrój nie podnosząc ciśnienia do niebezpiecznych poziomów.

Czytaj dalej …

Dziwka czy święta?

Jeszcze dwa tygodnie temu dobrze rozumiałam się z moją przyjaciółką. Dogadywałyśmy się świetnie, a mimo różnic poglądów zawsze potrafiłyśmy znaleźć pełen szacunku kompromis. Te dwa tygodnie wszystko zmieniły. Sprawiły, że rozjechałyśmy się na osi święta – dziwka jak żaba na lodzie. Ciekawe, czy zgadniecie, kto jest w naszym związku dziwką.

Nie, nie jestem kolejną osobą, która chce Wam wleźć do łóżka (no, chyba, że jesteście nieodparcie przystojni) i mówić, co macie myśleć i co macie robić. Nie powiem Wam, po której stronie stoję. I nawet nie chcę wiedzieć, co Wy na ten temat myślicie. Chcę się z Wami dogadywać, bez względu na Wasze poglądy. Dyskutować i dochodzić do kompromisu. A jeśli nie, zgodzić się, że nie zgadzamy, ale nadal się lubimy i szanujemy.

Czytaj dalej …

Szwajcarskie referendum w pytaniach i odpowiedziach

Widzę, że wiele osób w komentarzach i na privie ma pytania odnośnie sposobu głosowania w bardzo częstych szwajcarskich referendach (to tak na podstawie pytań moi), dlatego dołączam krótkie wyjaśnienia:

Jak działa wysyłanie swojego głosu pocztą?

Około 2 tygodnie przed referendum każdy obywatel otrzymuje specjalną zwrotną kopertę z zawartymi materiałami do głosowania: broszurą z tematem referendum, podsumowaniem argumentów za i przeciw i treścią ustawy, nad którą trwa głosowanie, kartkę z deklaracją wszystkich partii w danym kantonie, czy partia jest za, czy przeciw, dokumenty do głosowania i oznaczenia danego obywatela (trzeba wpisać swoją datę urodzenia i się podpisać). Specjalną kopertę zanosi się samemu na pocztę albo wrzuca do normalnej skrzynki pocztowej (jest ich pełno, nie trzeba się specjalnie wysilać przed znalezieniem jednej). Czytaj dalej …

1:12 czyli koniec Szwajcarii, jaką znamy?

24 listopada Szwajcarzy opowiedzą się za lub przeciw inicjatywie 1:12 zaproponowanej przez Młodych Socjalistów. Jednym zdaniem: inicjatywa 1:12 wnioskuje o ograniczenie najwyższej pensji do dwunastokrotności najniższego wynagrodzenia w danej firmie. Czy jest to atak na szwajcarski model sukcesu czy niezbędne przewrócenie sprawiedliwości społecznej?

Czytaj dalej …

„Prawdziwi” Szwajcarzy kontra czarne owce

Po obiedzie z babcią Steva usłyszałam taką oto konwersację:

Babcia: – A jakich macie sąsiadów?

S: – Para koło 60-tki.

B: – Typowi Szwajcarzy?

S: – On nie tak bardzo, ona trochę.

Typowi Szwajcarzy? Wszystko jasne! Co oznacza to słowo – klucz rozumiane dobrze przez dwa różne pokolenia? Niestety nic pozytywnego.

Czas napisać o czymś, czego unikałam do tej pory. O szwajcarskiej prawicy, która jest prawdziwą siłą w tym bogatym kraju. Na pewno każdy Polak pozna na swojej skórze jej działanie, gdy będzie starał się o pracę i na jego drodze stanie choćby absurdalne pozwolenie na pobyt. Czytaj dalej …

1 sierpnia czyli Święto Narodowe Szwajcarii

1 sierpnia czyli Święto Narodowe Szwajcarii. Wszyscy mają wolne, a każda gmina wydaje grubą kasę na huczne obchody z tradycyjnymi pochodami, koncertami i wieczornym pokazem sztucznych ogni. Tradycyjnie trwa rywalizacja między gminami na najbardziej atrakcyjny koncert, najgłośniejsze eksplozje fajerwerków, największe ognisko. Już od miesiąca w każdym sklepie można kupić flagi małe i duże, kredki w jedynych słusznych kolorach, chińskie lampiony ze szwajcarskim krzyżem i oczywiście sztuczne ognie.

Jak świętują Szwajcarzy? Cóż, radośnie, razem i bez nadęcia. To nie jest obciach, żeby pójść na pochód z flagami, koncertami na rogu alpejskim, najeść się fondue i opić szwajcarskim białym winem jak świnka. Imigranckie rodziny raźnie zasuwają na pokaz sztucznych ogni ubrane w tradycyjne szwajcarskie stroje z małymi flagami i zachwyconymi dzieciakami. Szwajcarska młodzież w pożyczonych od rodziców samochodach misternie opracowuje plan, jak by tu obskoczyć jak najwięcej fajerwerków, a na końcu w jakimś spektakularnym miejscu puścić swoje za uskładane kieszonkowe z połowy roku. Czytaj dalej …