Jak to zrobić w Szwajcarii cz. 6… czyli jak wyrzucić śmieci i nie dostać przy tym mandatu

Dzisiejszy artykuł – część super-praktycznego cyklu dla początkujących emigrantów w Szwajcarii powstał głównie na podstawie zasad obowiązujących w moim kantonie Vaud. Niestety – śmieci to temat zdecentralizowany, także każdy kanton decyduje sam za siebie. A że kantonów mamy sporo, to mój artykuł musiałby mieć kilka dobrych stron i powstawać przez równy miesiąc, żeby objąć wszelkie możliwe opcje. Liczę jednak na Was – czytelników Szwajcarskiego Blabliblu, którzy mieszkają w innych kantonach i mogą zostawić komentarz – jak to się robi w Waszym kantonie. Uwierzcie, dla „nowych”, niekoniecznie znających język Wasz komentarz może być na wagę złota!

Jak to się robi w Vaud? Śmieci domowe pakuje się w oficjalne worki kantonalne, które wyglądają tak:

Czytaj dalej …

Mandaty za spóźnienia do szkoły? Sąd za nieusprawiedliwione dni? Witajcie w Szwajcarii kochani rodzice!

Tak, tak, wrzesień to miesiąc szkoły, dzieci i… mandatów za spóźnienia na lekcje! (To nic, że już jest październik…) Zapomnijcie, kochani rodzice, o pisanych odręcznie usprawiedliwieniach opisujące enigmatycznie „awarię budzika”, „ważne sprawy rodzinne”, czy „ucieczkę autobusu”.

Poniższe historie pochodzą od moich własnych koleżanek mieszkających w kantonie Vaud. Dlatego uprzedzam – być może inne kantony nie mają tych samych problemów. Tego nie wiem, i liczę oczywiście na Wasze komentarze! Czytaj dalej …

Przenosimy dzieci do szwajcarskiej szkoły – mamy emigrantki radzą

Ile rodzin się rozpadło ze względu na te wątpliwości i strach, jak dzieci sobie poradzą w szkole na emigracji bez znajomości języka, ani przyjaciół… Ile smutnych opowieści stoi za przekonaniem, że dzieciom będzie lepiej w Polsce, mimo że ich tata, a nierzadko i mama mieszkają i pracują za granicą… Znam ten temat ze swojego podwórka – zostałam wychowana tylko z mamą, podczas gdy tata pracował w Austrii. Moi rodzice nie zdecydowali się na nasz wyjazd, głównie ze względu na nas.

Dlatego ten artykuł dedykuję tym, którzy nie mogą się zdecydować, czy dołączyć do swojej drugiej połowy w Szwajcarii. Dla tych, którzy martwią się tym, że mieliby narazić swoje dziecko na tak duży stres zmiany szkoły – oto 9 historii rodzin, które zdecydowały się rzucić na głęboką wodę i wysłać dzieci do szwajcarskiej szkoły bez znajomości języka. Czytaj dalej …

Jak to zrobić w Szwajcarii, część. 5 – czyli jak wybrać ubezpieczenie zdrowotne

Ubezpieczenie zdrowotne w Szwajcarii jest obowiązkowe bez względu na wszystko. Koniec, kropka. Po trzech miesiącach legalnego pobytu otrzymujemy miły acz dość stanowczy list nakazujący nam wybrać sobie ubezpieczyciela.

Przyznaję, że mi decyzja, którego ubezpieczyciela wybrać zajęła bardzo długo, aż po kilku miesiącach otrzymałam całkiem realną groźbę, że jeśli sama nie podejmę decyzji, decyzja zostanie podjęta za mnie, a ja po prostu dostanę tylko za to rachunek. Bo niestety ja jestem z tych, którzy nieprzyjemne listy zawalają stertą innych rzeczy „na zaraz” w nadziei, że to, o czym się nie myśli, samo z siebie zniknie jak w Harrym Potterze… Nie radzę robić tego, co ja – wybierzcie swoje ubezpieczenie z głową i szybko. Czytaj dalej …

Jak to zrobić w Szwajcarii cz.4 – czyli jak znaleźć mieszkanie do wynajmu

Wynajem mieszkania – koronny problem wszystkich tych, którzy przeprowadzają się do Szwajcarii. Spłodziłam już jeden artykuł na tematy okołomieszkaniowe w Szwajcarii (TUTAJ), jednak teraz skupię się wyłącznie na konkretach – jak znaleźć i wynająć mieszkanie w Szwajcarii.

Gdzie szukać mieszkań? Czytaj dalej …

Jak to zrobić w Szwajcarii cz. 3… czyli jak wymienić prawo jazdy na szwajcarskie

Trzecia czerwcowa odsłona cyklu „Jak to zrobić w Szwajcarii…” dotyczy wymiany prawa jazdy na szwajcarskie po przeprowadzce do Szwajcarii. Niby to łatwe i oczywiste, ale wiele osób, które przeprowadza się do Szwajcarii i przez dłuższy czas nie używa samochodu, bo nie musi (np. mieszka w centrum miasta, albo ma fantastyczną komunikację publiczną pod nosem), nie zastanawia się nawet nad wymianą prawa jazdy, albo przekłada to na później. I tak mija nam rok… Po roku natomiast, aby móc jeździć w Szwajcarii samochodem należy zrobić ponownie prawo jazdy w Szwajcarii.

Tak wygląda szwajcarskie prawo jazdy:

Czytaj dalej …

Średnie zarobki w Szwajcarii

Ostatnio upolowałam znakomity artykuł w illustre.ch na temat zarobków w różnych zawodach w Szwajcarii (artykuł po francusku Salaires 2015: Qui gagne combien? z 16. 06. 2015):

http://www.illustre.ch/illustre/article/salaires-2015-qui-gagne-combien

Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy posługuje się językiem francuskim, a artykuł jest na tyle ciekawy, że postanowiłam Wam go nieco przetłumaczyć i przytoczyć kilka ciekawych danych na temat przeciętnych zarobków w różnych zawodach w zależności od doświadczenia, stażu i kwalifikacji, a także mapę pokazującą różnice w zarobkach w różnych regionach Szwajcarii. Czytaj dalej …

Jak to zrobić w Szwajcarii cz. 2… jak znaleźć męża / żonę

Druga część super praktycznego cyklu „Jak to zrobić w Szwajcarii”. Wiecie sami… jak kupić bilet, jak znaleźć męża, takie tam codzienne czynności.

Znalezienie męża na emigracji nie wydaje mi się bardzo trudne, gdy ma się trochę oleju w głowie i nie szuka drugiej połówki na przykład na dyskotekach. Znalezienie żony to natomiast, przyznaję, prawdziwe wyzwanie. Jeśli się żony nie znalazło w Polsce, to w Szwajcarii wchodzi się w szranki z całym tym szwajcarsko-międzynarodowym tałatajstwem spragnionym platynowych blondynek o chabrowych oczach i słowiańskich, delikatnych rysach twarzy. No ale dość jojczenia, artykuł ma być zwięzły i informatywny. Czytaj dalej …

Jak to zrobić w Szwajcarii cz. 1… jak kupić bilet na środki komunikacji publicznej

Tym niby trywialnym, ale bardzo poszukiwanym tematem (według statystyk Google Analytics) chciałabym rozpocząć super praktyczny cykl na moim blogu. Bez żadnych analogii, odniesień i upiększeń, krok po kroku, bo przecież kto pyta, nie błądzi, a wiadomo, że szczególnie Ci, którzy emigracji lub wycieczki do Szwajcarii się nieco obawiają, wolą sobie najpierw poczytać nawet o najgłupszych i najbardziej oczywistych dla emigranckich weteranów szczegółach.

Wiele osób pyta wujka googla o to, jak kupić bilet na komunikację publiczną w Szwajcarii. Ogólnie o transporcie publicznym pisałam TU. Czytaj dalej …

Jak się uczyć języka z blogami językowymi i przez skype? Część 4 – blogi o języku włoskim

Część 3 – Blogi o języku włoskim

Przyznaję – bez żadnego krygowania się, udawania i bzdyczenia – włoskiego nie znam i się nie uczę. Niemieckiego niby też się nie uczę, ale 15 lat nauki i tata w Austrii sprawiły, że jakoś tam się komunikuję. Mój francuski rośnie jak na drożdżach i niepokojąco zastępuje angielski. Ale włoski? Mały epizod z językiem włoskiem miałam, kiedy spędziłam w Genui kilka tygodni pomagając kumplowi w remoncie jachtu. Ten epizod polegał na tym, że trzeba było się jakoś dogadywać w stoczni, a że nikt nie mówił po angielsku, to po ekspresowym kursiku najważniejszych wyrażeń i zwrotów poszłam do kapitanatu załatwić przedłużenie postoju jachtu o tydzień. Wtedy to nauczyłam się, że żeby coś załatwić we Włoszech trzeba przede wszystkim znać wszelkie nieparlamentarne zwroty, machać rękami jak bocian i drzeć się na cały port. Po tych kilku sytuacjach doszłam do wniosku, że Włosi są tak komunikatywni, że daję sobie pół roku w kraju Michała Anioła na opanowanie języka. Niestety nigdy nie doszło do skutku to założone pół roku… Czytaj dalej …