Chociaż może po prostu duże miasto, a nie metropolia. Słowa „metropolia” zwyczajnie nie da się zestawić z rzeczywistością: łagodnym brzegiem Jeziora Zuryskiego, zielenią, którą się widzi niemal wszędzie, leniwym klimatem małego miasteczka, który odczuwa się nawet w ścisłym centrum. Imponujące drapacze chmur nie dominują panoramy miasta, a wielkomiejska energia z Londynu, czy Nowego Jorku występuje tu w dawkach homeopatycznych. Mimo, że Zurych kojarzy się a bankami i biznesem, jest przyjaznym rodzinom miastem o przystępnych rozmiarach i niezbyt przystępnych cenach.
Miasto stanowi centralny punkt swojego kantonu o tej samej nazwie i to właśnie ten kanton będzie bohaterem tego artykułu z okazji kolejnej odsłony cyklu Dzień Kantonów. Do tej pory w ramach tego cyklu na tapecie Szwajcarskiego Blabliblu wylądowały już:
- Francuskojęzyczne, progresywne i piękne Vaud
- Konserwatywny Appenzell Innerrhoden i Ausserrhoden
- Kanton kontrastów Bazylea (miasto i okrąg)
- Wakacyjne, włoskojęzyczne Ticino
- Rolnicza, spokojna Argowia
Ale teraz Zurych!
Jeśli jesteś zdeklarowanym mieszczuchem, w Szwajcarii masz w zasadzie tylko dwie opcje: Zurych i Genewę, a i to mocno naciągane. W największym mieście Szwajcarii mieszka tylko ok. 400 tysięcy osób (czyli tyle mniej więcej co w Szczecinie – 6 mieście Polski co do ilości mieszkańców). 1,3 mln mieszkańców zamieszkuje aglomerację zuryską, a 1,5 mln kanton Zurych. Stolica kantonu jest jego zdecydowaną dominantą, leciutko tylko balansowaną przez Winterthur – drugie największe miasto kantonu.
Zurych multikulturowy, Zurych polski, Zurych centrum Wszechświata
Zurych jest silnym centrum biznesowym przyciągając rzesze obcokrajowców. Więcej niż 30% mieszkańców kantonu nie pochodzi ze Szwajcarii, dlatego znajomość niemieckiego nie jest konieczna do codziennego życia – wystarczy angielski. Kanton Zurych, a szczególnie Winterthur skupia też bardzo wielu Polaków. Działa tu sporo polskich stowarzyszeń i klubów, a spontaniczne „Wyjdzie ktoś na kawę wieczorem?” na polonijnych forach i grupach proponowane jest niemal zawsze w Zurychu, jakby cała reszta Szwajcarii nie istniała.Zdaje się, że zurychocentrycznością Polonia szwajcarska zaraziła się od Szwajcarów. Zurych to, Zurych tamto. Nic dziwnego, że wszystkie inne kantony zgodnie nie mogą ścierpieć swojego najbogatszego brata…
Szczyty wszystkich rankingów
No bo też Zurych ma się czym chwalić. Zurych jest zawsze naj lub w ścisłej czołówce. Mieszkańcy Zurychu zarabiają najwięcej w całej Szwajcarii (BfS, 2014) i wydają najwięcej … na świecie (UBS, 2017). A raczej są zmuszeni tyle wydawać, bo Zurych okupuje czołówki wszystkich rankingów dotyczących kosztów życia. Ale jest za co płacić! Zurych to miasto z najczystszym powietrzem pośród europejskich miast. Zurych ma najmniejsze bezrobocie w całej Szwajcarii. Zurych zajmuje szczyty światowych rankingów dotyczących bezpieczeństwa. Zurych jest wymieniany pośród miejsc najbardziej przyjaznych ekspatom. I co, nie mówiłam? Zurych to, Zurych tamto…
Świetna komunikacja, drogie i mało dostępne mieszkania
Mieszkając w kantonie Zurych nie musisz mieć samochodu. Większość miast, wsi i miasteczek jest znakomicie skomunikowana. Mieszkając w mieście Zurych nie możesz mieć samochodu… Oczywiście przesadzam, samochód możesz mieć, ale to czasami jest większy kłopot niż ułatwienie. Znam bardzo wiele dobrze sytuowanych osób, które na co dzień korzystają z autobusów i pociągów, a gdy im potrzeba czterech kółek, wypożyczają je w popularnym Mobilisie.
Jeśli jesteś bardzo przywiązany do swojego pojazdu, zwróć uwagę na kwestie parkowania już na etapie szukania mieszkania. Polskie „jakoś to będzie” może się odbić czkawką podczas codziennego półgodzinnego szukania bezpłatnego miejsca parkingowego lub płacenia krocie za parkingi podziemne.
Jak niesie fama poparta statystykami, mieszkania w Zurychu są niemal najdroższe w całej Szwajcarii (drożej jest tylko w Zugu). Jest na nie też olbrzymie zapotrzebowanie, dlatego za tańszymi mieszkaniami w dobrych lokalizacjach ustawia się długa kolejka. Tak mówi wieść gminna. W praktyce znam dwie osoby, które znalazły mieszkanie w Zurychu zdalnie, w tym jedna z nich miała interview wraz z pokazywaniem mieszkania przez agentkę przez skype. Dlatego się nie załamuj już na wstępie – jest to możliwe!
Bad hoods…
…czyli gdzie się nie pojawiać po 22. Otóż wszędzie można. Zurych nie jest jak Paryż, gdzie do pewnych dzielnic strach wjechać. Paradoksalnie najgorszą reputację w kantonie ma Winterthur. Winti, za którego wiele osób dałoby się pokroić, przoduje w statystykach radykalizacji muzułmanów – to tam zamknięto jeden z meczetów, którego imam wzywał do dżihadu. No i co z tego. Winterthur ma niemal zerową przestępczość. Statystycznie bardziej niebezpiecznie jest w samym centrum Zurychu.
Liberalnie, progresywnie
Zurych jest o wiele bardziej do przodu (i obyczajowo i gospodarczo) niż jego niemieckojęzyczni sąsiedzi, dlatego często głosuje razem z zepsutą do szpiku kości Romandią, czyli Szwajcarią francuskojęzyczną.
To tu w latach 80-tych XX wieku w niesławnym parku igieł (Platzspitz) heroiniści mogli się narkotyzować nie niepokojeni przez policję.
To tu funkcjonują tzw. sex-boxy, czyli garaże, gdzie panie całkiem legalnie uprawiają najstarszy zawód świata w systemie drive-in. (Nie wysiadając z samochodu wybierasz narzeczoną na następne piętnaście minut, wjeżdżasz do garażu, uprawiasz seks, płacisz i wyjeżdżasz).
To tu pod koniec czerwca odbywa się festiwal LGBT+ Zurich Pride. Festiwal pewnie nikogo nie dziwi, natomiast konserwatywnych światopoglądowo Polaków może zdziwić brak jakiejkolwiek kontrmanifestacji.
Co zwiedzać?
W następnym artykule ugryzę Zurych od strony turystycznej. Jeśli masz podpowiedzi, o czym mogłabym napisać, skomentuj ten artykuł na facebooku lub tu na blogu.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej na temat życia i pracy w Zurychu, zerknij na dyskusję na facebooku: https://www.facebook.com/szwajcarskieblabliblu/posts/2364459537002479
I oczywiście weź udział/śledź dyskusję pod tym artykułem na blogu i na facebooku! Czytelnicy zawsze dorzucają bardzo wartościowe i ciekawe informacje związane z tematem.
Uwaga! Nowe w Zurychu!
Urząd Miasta organizuje kurs integracyjny dla nowoprzybyłych kobiet imigrantek. Kurs będzie organizowany po polsku (jeśli zbierze się grupa).
online: https://www.stadt-zuerich.ch/prd/de/index/stadtentwicklung/integrationsfoerderung/veranstaltungen_und_kurse/veranstaltungen_und_kurse/online-registration.html
mailem: integrationsfoerderung@zuerich.ch
telefonicznie: 044 412 37 37
Podanie źródła jako ścieżki do pliku na Twoim twardym dysku – bezcenne 🙂
mmmm fakt. W ogóle źródła wywaliłam, bo gdzieś mi się posiały, zostały tylko 2 mało istotne dokumenty.
Mam pytanie z zupełnie innej beczki i zupełnie nie na temat i przepraszam, że tutaj, ale powodują mną nerwy. Nie mogę znaleźć nigdzie w internecie odpowiedzi na pytanie o grillowanie na balkonie w bloku. Czy w Szwajcarii jest to dozwolone? Mamy sąsiada przez którego codziennie musimy zamykać wszystkie okna, bo inaczej mamy pełno śmierdzącego dymu w mieszkaniu.
To jest bardzo lokalne. Czasami jest to określone w przepisach gminnych, że nie można.
Ogólnie można, jeśli to nie przeszkadza innym. 1. Poinformujcie sąsiada o tym, że Wam to przeszkadza. 2. Zgłoście to do agencji lub właściciela mieszkania albo zarządcy budynku. 3. Jeśli to nie skutkuje (albo np. agencja nie ma tu nic do gadania, bo sąsiad jest właścicielem, albo zarządca jest niemrawy), udajcie się do gminy, żeby zapytać jakie macie możliwości. Bo może nie można u Was, i wtedy możecie dzwonić na policję…
Ci sąsiedzi są również opiekunami tego osiedla. Czują się bezkarni, często naginają różne zasady (zwykle jednak nie przepisy). Są uciążliwi przez to.
Dzięki za odpowiedź, pozdrawiam.
Oooooch, coś mi to przypomina! Miałam tak samo. Sąsiad, który kradł, czego nie dało się udowodnić, był conciergem.
Nie daliśmy rady, wyprowadziliśmy się 🙁
Moim zdaniem przydałby się artykuł o śmieciach, a raczej różnicach rozwiązań śmieciowych w każdym z kantonów. Moim zdaniem niefajnie rozwiązane jest to w Basel gdzie wystawia się worki o 7 rano w określony dzień tygodnia a świetnie w Valais gdzie od wszystkiego są głębokie kontenery przy drogach wkopane w ziemię i białe worki, plastkik, papier czy szkło wyrzucasz kiedy ci się podoba a nie kiedy trzeba. 🙂
Hah. Zurych chyba nie dla mnie. Manifestacje LGBT i wycieczki do spalarni śmieci. :0
no to chyba nie 😉
Chcialem dodac, ze Zürich (i miasto i reszta gmin) w porownaniu w wieloma innymi kantonami (z wyjatniem Zug i Schwyz oczywiscie) ma stosunkowo niskie podatki od dochodu. Porownojac np. z Bernem, Bazylea czy Genewa sa one okolo 20-30% nizsze, co jest odczuwalne. Wyrownuje to w pewnym stopniu wyzsze koszty np. wynajmu mieszkania.
Dzień dobry, mam pytanie o podatki w Zurichu, jaka jest ich wysokość przy zarobkach 150kchf i więcej, jak wyglada ubezpieczenie zdrowotne?? O samochodach było dużo, czy motocykliści maja trochę lepiej, czy dużo tam ich jeździ?? A tak wogole świetny artykuł, dużo ważnych informacji 😎