Jak hałasować w Szwajcarii to… w odpowiednich godzinach!

Temat hałasu w Szwajcarii już się trochę przewijał w moich artykułach. Był to jednak głównie hałas, którego źródłem była sama autorka tego tekstu. Opowiadałam Wam, że kiedyś na święta dostałam od sąsiadów z dołu wymowny prezent: papucie z półmetrową warstwą amortyzacji? To są oczywiście typowi Szwajcarzy…

Może i pojadę teraz stereotypem, ale mam wrażenie, że Szwajcarzy są bardziej wrażliwi na hałas niż Polacy, a mężczyźni bardziej wrażliwi na hałas niż kobiety. Pierwsza teza jest według mnie łatwa do wytłumaczenia.

Czytaj dalej …

Szwajcarskie dzwony i dzwoneczki czyli cisza nocna, która nie obowiązuje kościołów

Kościół w mojej wiosce jest zamknięty na głucho i nabożeństwa odbywają się w nim tylko kilka dni w roku. Niemniej jednak o każdej pełnej godzinie w dzień czy w nocy bije dzwon. Co więcej, o pewnych godzinach dzwon bije co piętnaście minut przez kilka minut, a o północy bije dwa razy po dwanaście uderzeń – pięć minut przed i o godzinie zero.

Dla mnie brzmi to jak wspaniała muzyka – czysta i głęboka pośród ciemnej nocy. No tak. Ale ja mieszkam 800 metrów od kościoła, na samym skraju wioski. Co natomiast myślą o tym sąsiedzi kościoła?

Oczywiście, wiele osób protestuje, nie będę nikomu mydliła oczu, że jest inaczej. Ale większość Szwajcarów jest do tego przyzwyczajona od dzieciństwa. Podam przykład. Znajoma para mieszka dosłownie 20 metrów od wielkiego dzwonu kościoła w Aubonne – dokładnie na jego wysokości. Gdy bije dzwon, cały dom się trzęsie włącznie z szybami, a nieprzyzwyczajeni goście podskakują ze strachu. Kilka miesięcy temu para powiła szwajcarskie niemowlę. Myślicie, że dziecko budzi się co godzina wraz z wybiciem pełnej godziny? Całkiem odwrotnie! Kilka dni temu byłam świadkiem tego, jak niemowlak na przeraźliwy dźwięk dzwonu po pół godzinie niemożliwych wrzasków rozluźnił się i zasnął (może tak bardzo się przestraszył?) Para przekonuje, że prawdziwe problemy z uśpieniem dziecka się zaczynają, gdy maluch śpi poza domem. Tak jakby ten dźwięk, który dzidziuś już słyszał w brzuchu mamy informował go, że przecież wszystko jest ok… Czytaj dalej …