– To przecież jest Szwajcaria, nawet się nie obejrzysz, jak znajdziesz pracę!
– To nic, że nie znasz języka, popatrz ilu tam jest obcokrajowców…
– Tam są siedziby wielkich korporacji – oni potrzebują kogoś takiego jak Ty.
Przyznajcie się, ile razy słyszeliście te słowa przed wyjazdem do Szwajcarii? W Szwajcarii być bezrobotnym? Niemożliwe! Popatrzcie chociażby na statystyki bezrobocia – 4,4 % w 2017 roku (dane OECD).
Nic dziwnego, że wykształcone, znające języki dziewczyny (no bo w większości przypadków są to właśnie kobiety), które szukają bezskutecznie pracy dwa-trzy-cztery miesiące, wreszcie rok, dwa lata… zadają sobie pytania: co we mnie jest nie tak, że wszyscy dookoła mają pracę, a ja nie? Wszyscy mi mówili, że będzie prosto, że praca leży na ulicy, że korporacje mnie potrzebują… A tu zdaje się, że nikt mnie nie potrzebuje.