O tym, jak głosowali Polacy w Szwajcarii i o bombie, która mi wybuchła na fanpejdżu, gdy dowiedział się o tym świat

Jak głosowaliśmy w wyborach do Sejmu i Senatu w 2019 roku? Jak wyglądałby polski parlament, gdyby decydowała o tym szwajcarska Polonia? Zdaje się, że poglądy polskich imigrantów i turystów w Szwajcarii nieco się różnią od poglądów Polaków w Polsce.

W Szwajcarii zorganizowane zostały 3 obwody: w Bernie w naszej ambasadzie, w Genewie i w Zurychu. Razem zagłosowało 6384 osób, najwięcej w Zurychu. Jak widzicie poniżej, poglądy Polaków w Szwajcarii nie tylko różnią się między sobą, ale również różnią się w zależności od miejsca głosowania. Najbardziej wyróżnia się tu Genewa, w której głosowałam również ja.

Polski Sejm według Genewy:

KO 51,11%

SLD 22,28%

PiS 12,67%

Konfederacja 9,54%

PSL 4,39%

 

Polski Sejm według Zurychu:

KO 44,2%
SLD 25,6%
PiS 15,4%
Konfederacja 10,6%
PSL 4,2%

 

Polski Sejm według Berna:

KO 40,5%

PiS 21,76%

SLD 21,28%

Konfederacja 13,05%

PSL 3,3%

 

Senat:

Ujazdowski 61,78%

Rudnicki 19,79%

Kasprzak 18,48%

 

Zaraz po ogłoszeniu wyników w Szwajcarii opublikowałam wyniki głosowania w Szwajcarii na fanpage’u Szwajcarskiego Blabliblu. Mem błyskawicznie stał się wiralny, został udostępniony 644 razy (and counting!) i skomentowany 2590 razy. Dotarł do 188 tysiąca osób, czyli do „nieco” większej ilości odbiorców niż zwykle. Natychmiast również rozpętała się nad nim ostra dyskusja, która najpierw mnie bawiła, a potem z biegiem czasu i przybywających komentarzy coraz bardziej stawiała na sztorc włoski na karku. Na początku nie zamierzałam jej moderować tak jak to robię zwykle, ale potem zmieniłam zdanie wezwana przez stałą czytelniczkę: „widziałaś, co się tam dzieje? MUSISZ tam trochę posprzątać”. Poniżej wrzucam rzeczony post. Informacje, które w nim zawarłam, powtórzyłam tu, także od razu możecie przejść do sekcji komentarzy:

https://www.facebook.com/szwajcarskieblabliblu/photos/a.464613310320454/2581234508658313/?type=3&theater

To już jest „wysprzątana” wersja, wolna od wyzwisk, gróźb i przekleństw.

Wnioski?

1. Żyję w bańce. Ja nawet nie miałam pojęcia, że coś takiego jest możliwe. Po raz pierwszy spotkałam się z tak silną nienawiścią ze względu na poglądy z jednej i z drugiej strony. Bo jeśli myślicie, że moderowałam tylko zwolenników jednej partii, to jesteście w błędzie. Oczywiście, rozumiem, że jedyną możliwą odpowiedzią na bezpardonowy atak jest ostra riposta, ale… bez przesady.

2. Mam czarne myśli, gdy myślę o przyszłości Polski. Nie, nie dlatego, że wygrał PiS, tak naprawdę to nie jest post polityczny. Mam czarne myśli, bo w Polsce nie ma nikogo, kto byłby ponad to. Nie ma nikogo, kto by dążył do tego, żeby być liderem wszystkich Polaków. Każdy kogoś obraża. Jak nie prawicy, lewicy, kobiet, homoseksualistów, to niepełnosprawnych. Ludzie zaczęli się dzielić na obozy ze względu na to, kim są, a nie ze względu na to, co myślą. Ostra debata polityczna stała się normą. W tym bagnie tkwią wszyscy – politycy, dziennikarze, kościół, a społeczeństwo idzie ich przykładem. Jeśli wygra X, staje się premierem połowy Polski i walczy przeciwko drugiej połowie, zamiast stać się liderem całego kraju. Nikomu nawet do głowy nie przyjdzie, że może być inaczej. Przecież nie musimy się kochać, żeby ze sobą żyć w zgodzie w jednym kraju!

Tak głosowałyśmy w Genewie!

Najbardziej boli mnie to, że widzę jak to działa w Szwajcarii i na tej podstawie wiem, że może być inaczej. Rząd Szwajcarii jest najszerszą koalicją przeciwników politycznych, a jednak podejmuje jednogłośne decyzje i mówi jednym głosem. Największą cnotą polityka jest jego zdolność do kompromisu i elastyczność. Krzykacze i skandaliści nie mają miejsca w polityce na najwyższym szczeblu. Konsensus nie jest oznaką słabości, on jest oznaką mądrości i zwycięstwa.

3. Czytelnicy Blabliblu są najlepsi pod słońcem. Moi stali czytelnicy i komentatorzy z przerażeniem błąkali się po sekcji komentarzy, aby po chwili chyłkiem się stamtąd wycofać. (Z pewnymi wyjątkami: niektórzy „bojówkarze” z radością wskoczyli na główkę w słowną bijatykę…).

Na moim blogu pojawia się mnóstwo osób o bardzo różnych poglądach. Dyskutujemy i nawet czasami myślę, że jest ostro, ale… po tym co zobaczyłam w tym poście w zasadzie nigdy nie było ostro. Zdrowo przedefiniowałam znaczenie tego słowa. Dogadujemy się. Potrafimy powiedzieć: „szanuję Twoje poglądy, mimo że się z nimi nie zgadzam”. Czyżbyśmy zarazili się od Szwajcarów ich słynnym konsensusem? Jeśli tak, to może… to jest możliwe?

Tą pozytywną łódką ślizgającą się po oceanie nienawiści zakończę dzisiejszy artykuł.

Trzymajcie się ciepło mimo jesieni!

27 komentarzy o “O tym, jak głosowali Polacy w Szwajcarii i o bombie, która mi wybuchła na fanpejdżu, gdy dowiedział się o tym świat

  • 20 października, 2019 at 7:00 pm
    Permalink

    Niestety święta prawda Droga Joanno. Ja osobiście nie widzę możliwości zmiany tego stanu rzeczy przy obecnym systemie wyborczym. Demokracja oddolna może to osiągnąć, ale kto ją wprowadzi?
    Pozdrawiam
    Krzysztof W.

    Reply
    • 21 października, 2019 at 1:36 pm
      Permalink

      Nie wiem i obawiam się, że nie ma nikogo, na tyle dojrzałego, żeby stanąć ponad tym.

      Reply
  • 20 października, 2019 at 10:34 pm
    Permalink

    O wojnie polsko – polskiej.
    Żyję w Polsce, polityka bezpośrednio zmienia mi życie. Znam trochę historię, orientuje jako tako w polityce zagranicznej, działalność służb i w zbrojeniach. Nigdy dotąd nie bałem się o przyszłość w sensie wybuchu wojny i nadejścia okupacji itd. Moi rodzice wychowywali mnie w czasach tysięcy rakiety wycelowanych w Polskę przez wiadome supermocarstwo i się nie bali. Ja się boję. Mówiąc bez żartów mam momenty dzikego strachu, że nas najadą i urządzą Czeczenię do kwadratu. Oni kompletnie bezkarni, my kompletnie bezsilni. Pięć minut luzu czyli lata 1989 -2014 minęły a nasi rządcy zachowują się jakby trwały dalej. Przypomina mi to bal na Titaniku. Tyle, że oni z niego uciekną do Wiednia bo to ćwiczyli, a my zostaniemy. W społeczeństwie emocje rozpalone do białosci przez politykow i telewizje zaciemniają ludziom rozum. Znajomi rzucają sie sobie do gardeł, wrzeszczą, obrażają. Ten pisowiec, ten komuch, zdrajca albo naziol . W rodzinach jatka o politykę. Dom wariatów nie naród! Chłopcy w krótkich spodenkach bawią się w kto kogo, moja Polska a nie twoja itd. A od polityków to ja chce po chłopsku, (szwajcarsku): bezpieczeństwa, sprawnych i sprawiedliwych sądów, w miarę normalnej opieki zdrowotnej, dobrych szkoł, dróg, wolności słowa, czystego powietrza i wody w rzekach, szybkich i czystych pociągów i autobusów. Potem możemy dyskutować o aborcji, związkach homo, statusie kościoła. Ale tak na luzie, z szacunkiem dla drugiej strony.
    A tymczasem u nas w imię demokracji nie szanuje sie nawet wyniku demokratycznych wyborów. Kompetnie zanikło pojęcia racji stanu. Jest tylko racja partii.
    W tym czasie Putn wyciąga z magazynów i modernizuje kolejnych 1000 czołgów. Groza. Najlepszy sojusznik doi nas z kasy i wcale nie zamierza bronić. Mam wrażenie, że jeszcze chwila i ten cały bałagan zwany Polską Republiką Bananową runie z hukiem a my zostaniemy z ręką w wiadomym naczyniu. Obym był fałszwym prorokiem.
    Przepraszam Asiu za przydługi wpis ale nerwy mnie wzięły.
    P.S. Nie wracaj czasem do PL. Zwlaszcza jak zamierzasz mieć dzieci. I proszę napisz coś o podejściu Szwajcarów zwłaszcza młodych do służby w wojsku i ich rozumieniu wspólnoty państwowej i narodowej (jak mają taką). Ruszyłaś „dojrzałe” łajno na pastwisku. Jak zwykle z talentem i wdziękiem ale smród i tak został. Pozdrawiam

    Reply
    • 21 października, 2019 at 1:35 pm
      Permalink

      Z tą wojną to ponoć naturalny cykl – regularnie co 50 lat wybuchają wielkie wojny, które dziesiątkują ludność. I tak dalej, i tak dalej. A my już dawno przekroczyliśmy godzinę „0”. Czy dojrzeliśmy jako ludzkość do pokoju? Niestety, wątpię.
      I wątpię, czy następna wojna będzie taka, jak ją znamy z historii…

      Reply
      • 21 października, 2019 at 4:10 pm
        Permalink

        Nie wiem jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na kije i kamienie.
        Albert Einstein

        Reply
    • 22 października, 2019 at 8:35 am
      Permalink

      Mam jedną radę: w celu ograniczenia stanów lękowo-depresyjnych – wyłącz TVN i przestań czytać media Agory (gazeta.pl, GW, etc.). Pomoże, polecam.

      Reply
      • 23 października, 2019 at 8:32 pm
        Permalink

        Jak to do mnie to nie czytam i nie oglądam. Nie mam telewizji. Moja wiedza pochodzi raczej ze specjalistycznych źródeł i mediów. Swoją drogą od jakiś 2-3 lat w mediach rosyjskich prowadzona jest kampania nienawiści wobec Polski- wiem to od Rosjan. Ktoś po coś to robi. Z resztą TVN i media agorowe reprezentują kapitał i interes amerykański więc nie będą nagłaśniać naszej bezbronności. Miłych snów

        Reply
  • 21 października, 2019 at 1:03 pm
    Permalink

    Ziom!!Jaka wojna?Z kim?Czy Ty z Księżyca spadłeś?

    Reply
    • 23 października, 2019 at 8:52 pm
      Permalink

      Kika lat temu na Ukrainie też tak myśleli. Nie twierdzę, ze jutro wybuchnie wojna. Ale naszą bezbronnością i polityką nadstawiania głowy za nieswoje interesy prowokujemy ewentualnych napastników. Nasz potencjał obronny jest niższy niż stan gospodarczy i demograficzny państwa. Jaśniej: dom średniozamożnych ludzi w parszywej dzielnicy paskudnego miasta. Na ulicach pełno naćpanych gangsterów z bronią a właściciel domu ma słabe drzwi, pól metrowy żywopłot i gaz pieprzowy pod poduszką. Policja, która obiecała mu pomóc tak naprawdę jest 10 km dalej i ma z mało radiowozów. Pytasz jaka wojna? Zapytaj Finów i Szwedów. Ci się zbroją na potęgę. Finlandia z dwukrotnie mniejszym od nas budżetem zbrojeniowym ma nieporównanie silniejszą
      i lepszą armię. Szwedzi kilka lat temu przywróci pobór. Niedawno wydali podręcznik dla cywili o zachowaniu się w czasie wojny. Zapytaj się ich jaka wojna? I powiedz, że zgłupieli wydając takich hajs na armię i zmuszając młodych ludzi do służby w niej.
      Pozdrawiam z drogi powrotnej na księżyc.

      Reply
      • 15 maja, 2021 at 8:14 pm
        Permalink

        Szwedzi są po prostu głupi, i tyle. Tak samo Ty i Twoja histeria na punkcie obronności.

        Reply
  • 21 października, 2019 at 2:46 pm
    Permalink

    KAZDY zyje w jakiejs bance i najczesciej wogole tego nie widzi. I wlasnie dlatego super byla dyskusja pod tamtym postem, bo wszyscy jej uczestnicy nagle wyszli ze swoich baniek. Dla niektorych byl to ciezki do zniesienia szok, stad inwektywy i rozne nieprzyjemne teksty pod adresem interlokutorow (bije sie w piersi: mowie tez o sobie samym). Ale jeszcze kilka takich akcji i przelamiemy bariery plemienne. Jestem dobrej mysli.

    Reply
    • 21 października, 2019 at 2:47 pm
      Permalink

      PS.
      Jestem bojowkarzem Blabliblu i sie nie wstydze. Jak trzeba to moge napasc na inne blogi i wyjasnic kto tu rzadzi w blogosferze, tak jest.

      Reply
      • 21 października, 2019 at 4:18 pm
        Permalink

        – Hi – hi – hi – zachichotała autorka osłaniając twarz dłonią.

        Reply
    • 21 października, 2019 at 4:21 pm
      Permalink

      Zacznijmy od tego, że dla MNIE to był ciężki do zniesienia szok. Bo ja lubię moją bańkę, ten świat poza nią pełen nienawiści i inwektyw jest trujący. Cieszę się, że zebrali się tu ci wszyscy razem z lewa do prawa i sobie tak leniwie rozprawiają nad kondycją świata. Wiem, że to nieprawdziwy świat, ale ja, umówmy się, jestem eskapistką…

      Reply
      • 25 października, 2019 at 2:17 pm
        Permalink

        tak, przeczytałam i to było… okropne. Chyba wolę żeby moja bańka była pancerna i raczej ten jad i nienawiść do niej wstępu nie miały. Pewnie też dlatego ciężko ostatnio znoszę wizyty w ojczyźnie…

        Reply
    • 21 października, 2019 at 5:01 pm
      Permalink

      piękne 😀

      Reply
  • 22 października, 2019 at 8:30 am
    Permalink

    Jedynie co cieszy z głosowania w SUI to wynik Konfederacji – partii, której najbliższej do wolnorynkowych reguł obowiązujących w SUI i jedynej partii ANTYsocjalnej. Dla myślących, że KO to powiew świeżości, liberalizmu, antyhejtu – POBUDKA – PO (KO dla zmylenia przeciwnika..) to zbiorowisko bezideowych oportunistów, przybierających raz tęczowe, raz czerwone (socjalno-komunistyczne), raz liberalne (te najrzadziej). Na szczęście to początek ich końca.

    Cieszy, że ludzie otwierają powoli oczy i przestają wierzyć w nowoczesną zgniliznę zachodu – wystarczy spojrzeć co się dzieje w Paryżu, Brukseli, Hiszpanii czy we Włoszech. Smucą płonące i wybuchające miasta i niszczenie europejskiego dorobku cywilizacyjnego…

    Reply
    • 22 października, 2019 at 9:11 am
      Permalink

      Taaaaak, bo Twoja partia to taka miła i niewykluczająca…
      Czytałeś tekst autorki o antyhejcie, czy tylko wyniki wyborów w Szwajcarii?

      Reply
      • 22 października, 2019 at 9:27 am
        Permalink

        Sorry, ale jak słyszę słowa takie jak: „demokratyczny”, „różnorodny”, „wykluczający”, „rownościowy”, „nienawistny” to mnie cofa 🙂 Stek bzdur dla lemingów. Albo jesteśmy dorośli i dyskutujemy na argumenty albo udajemy rurkowych dzieciaków z różowymi włosami, mażącymi kredą po chodniku brednie o antyhejcie…

        Reply
        • 22 października, 2019 at 10:04 am
          Permalink

          Myślę, że po prostu skądinąd może i nawet logiczne argumenty ekonomiczne nie przebijają się do mózgów tych w rurkach, gdy się ich traktuje jak ściek, kobiet, które się traktuje jak istoty podrzędne, mniej inteligentne…
          Takie osoby po prostu już na wstępie mówią: Konferederacja – nigdy w życiu.
          Sorry, miałem ten przywilej, że urodziłem się jako white, heterosexual male. I jako ten mam na tyle jaj, żeby rozumieć, że świat podległy jedynej słusznej opcji to świat chory.

          Reply
          • 22 października, 2019 at 12:45 pm
            Permalink

            Noir, ależ ja nie twierdzę, że Konfa będzie zbawieniem Polski, tylko Konfederacja, tylko Korwin.. 🙂 Twierdzę, że to powiew świeżości na polskiej scenie politycznej, piasek rzucany w szprychy okrągłostołowej Polski (zauważ, że to ludzie młodzi lub nigdy wcześniej niezwiązani z UW, AWSem, PC i innymi tworami czerwonych). I choćby dlatego warto dać im szansę. A że są ekstrawaganccy? No cóż, wolę ich od zawodowych sodomitów pokroju Biedronia czy Rabieja.

  • 22 października, 2019 at 9:30 am
    Permalink

    A tekstu o antyhejcie nie czytałem, trafiłem tu trochę z przypadku, szukając w googlu informacji o krajach skażonych w mniejszym lub większym stopniu lewactwem.

    Reply
    • 22 października, 2019 at 9:51 am
      Permalink

      To wiele tłumaczy…

      Reply
      • 22 października, 2019 at 12:46 pm
        Permalink

        Możesz rozwinąć myśl, droga autorko?

        Reply
    • 15 maja, 2021 at 8:21 pm
      Permalink

      Ten Twój powiew świeżości to był już nam wszystkim znany od lat 90-tych. I nie, oni nie są lepsi. Są jeszcze gorsi niż ci których krytykujesz. Ich wolnościowe poglądy gospodarcze to zwykły lep dla naiwniaków i dzieci którzy jeszcze nie zdają sobie sprawy z funkcjonowania polskiej gospodarki. Tacy z nic wolnościowcy, że najchętniej by zrobili obyczajową dyktaturę, że o obrażaniu zwykłych ludzi nie wspomnę, bo są po prostu bezczelni. Ja rozumiem, że każdy może mieć swoje zdanie, ale oni przekraczają granice dobrego smaku i dyskusji na poziomie.

      Reply
  • 22 października, 2019 at 3:44 pm
    Permalink

    Kobiety…
    „Upadek”-kontrakt między kobietami i mężczyznami,między ludźmi i przyrodą.Ten podział obowiązków
    ukształtował ludzkie społeczeństwo,ale to się zmienia,kobiety na całym świecie zaczynają wybierać inne
    ścieżki…kobiety zrywają kontrakt.
    http://www.coppolacomment.com/2019/08/the-broken-contract.html

    „Quo Vadis”mówi nam,że miłość zwycięża nienawiść.Pytanie brzmi:czy Europejczycy kochają UE na tyle,
    by pokonać tych,którzy chcą ją zniszczyć?Czy dbają wystarczająco o pokój w Europie?
    http://www.coppolacomment.com/2019/10/quo-vadis.html

    https://www.youtube.com/watch?v=3OJU-2xIkYg
    Prawda?:))

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.