10 najlepszych szwajcarskich reklam świątecznych

Dzisiejszy artykuł będzie nietypowy – więcej w nim będzie oglądania niż czytania. A w dodatku oglądania czego? REKLAM! Przedstawione poniżej reklamy to jednak trochę inna kategoria niż „Indyk z wyskubanym kuprem tylko 9,99!”. Szwajcarskie reklamowe klipy świąteczne to w niektórych przypadkach prawdziwe majstersztyki – mini-filmy z akcją jak z Szybkich i Wściekłych, suspensem jak z Hitchcocka, piosenkami jak z Chicago i zaskakującymi puentami jak z Innych. No może trochę przesadziłam… Ale jeśli macie ochotę sobie popatrzeć na słodkie dzieci, kotki, piosenki, samotne misie i choineczki, klikajcie jak w dym!

Nie, to nie jest szwajcarska reklama… I jakby ktoś miał wątpliwości: nie radzę próbować tego w domu.

Wybrałam 10 najlepszych szwajcarskich świątecznych klipów reklamowych, z czego jeden nie jest szwajcarski, a jeszcze jeszcze jeden nie jest świąteczny… Tak, żeby nie było za słodko!

  1. Cztery pierwsze punkty to reklamy sieci supermarketów Migros. Nie jestem ekspertką, ale zdaje mi się, że Migros przeznacza naprawdę potężny budżet na akcję świąteczną każdego roku proponując coś niebanalnego. Numer jeden to reklama z poprzedniego roku o malutkich stworkach, które mieszkają w domku, który znajduje się pod kasą w każdym sklepie. No wiecie, te takie stworki, które mówią „bip!”. I przesłanie słodkie: Żeby nikt w te święta nie został sam!

2. Druga reklama jak już zapowiedziałam też należy do Migrosa. To mini-teledysk do piosenki – UWAGA, UWAGA – śpiewanej w trzech szwajcarskich językach – w dialekcie alemańskim, po francusku i włosku. Zastanawiacie się, czy to się trzyma kupy? O taaaaak! Brzmi naprawdę dobrze. W dodatku piosenkę śpiewają szwajcarskie gwiazdy (i oczywiście występują w teledysku). Posłuchajcie!

3. I znowu Migros, ale tym razem wychodzimy już z tej cukierkowej słodyczy i wchodzimy bardziej do problemów realnego życia (czyt. pierwszego świata). Poniższa reklama jest tylko jedną z całej serii spotów poświęconej szwajcarskiej rodzinie Felix. Wszystkie z przyciężkawym szwajcarskim humorem (który uwielbiam i śmieję się jak głupia nie z ich kawałów, ale z ich poczucia humoru). To się nazywa meta-śmiech! Tym razem pan Felix i dwójka dzieci kupują pani domu prezent. Nie wiem, czy ciekawsze jest wybieranie stanika, czy sama puenta reklamy, czyli to, co dostanie pani Felix…

4. Ostatni raz Migros – przysięgam! Tym razem jest słodko i smutno, ale i bardzo niepokojąco… Zobaczcie, co musiał zrobić stary miś, żeby się przypodobać dziecku.

5. Teraz przejdźmy do reklamy Freya – marki całkiem niezłych szwajcarskich czekolad sprzedawanych gdzie?… w Migrosie! Reklama, która odkąd pamiętam pojawia się w szwajcarskiej telewizji. To taki szwajcarski świąteczny evergreen jak Kevin albo Szklana Pułapka. Trochę Wam tu pomogę jeśli chodzi o fabułę, bo nie wiem, jak stoicie z niemieckim lub fińskim. Tak, tak, fińskim. Poniższa akcja dzieje się w Finlandii, gdzie matka z córką okrutnie decydują, że wujek nie jest najlepszym wujkiem na świecie, a czekolada Frey jest! Co dostanie wujek?

6. Były już czekolady, misie i choinki, teraz czas przejść do elfików. Tym razem reklamuje się Manor, jeden ze szwajcarskich ekskluzywnych supermarketów. Manor postawił na cieszącą oko animację. Akcja taka, że trudno wysiedzieć do puenty, a puenta jest niestety… Ech, nie będę spojlerować! Sami zobaczcie czy Święty Mikołaj sobie poradzi z mazgołami małego chłopca:

7. Zostajemy z Manorem, tym razem wersja tegoroczna. Zobaczcie, co się stanie, gdy mały chłopiec zapragnie mieć nikogo innego tylko prawdziwego elfa, pomocnika Świętego Mikołaja! Czy dzieci są takie złe, jak je piszą?

8. Coop, czyli bezpośrednia najważniejsza konkurencja Migrosa nie jest aż tak spektakularny w swoich świątecznych reklamach. Mamy tu chwytliwą, świąteczną piosenkę, renifera – listonosza o wdzięcznym imieniu Schiizergoofe, ślicznego, kędzierzawego aniołka o nietypowym kolorze oczu, estetykę rodem ze Skandynawii, czyli niby jest wszystko, co powinno być w dobrej reklamie. A jednak… nie porywa. Zdecydowanie za duża przewaga formy nad treścią. A w zasadzie treść nawet jest, jak to się doogląda do końca, ale może było lepiej, gdyby było bardziej minimalistycznie? Albo historia nie aż tak opakowana w te świąteczne, świecące papierki?

9. No i doszliśmy do reklamy nieświątecznej, a szwajcarskiej! Tym razem Coop pokazuje, że jednak potrafi robić dobre reklamy. Poziom słodkości i niewinności i zafutrzenia, zapierzenia i zarogowienia osiąga niewyobrażalne poziomy, a jednak jest to lekkostrawne. Wzruszeni oglądacze zasuwają do Coopa po te ich całe bio przysięgając na los wszystkich zwierząt fermowych, że już więcej nic nie kupią z przemysłowego chowu czy zasiewu. I tak ma być!

10. Obiecana reklama nieszwajcarska, a świąteczna to wcale nie nasze Allegro, ale niemiecka Edeka. Wybrałam ją na zakończenie, bo nie ma chyba dla mnie bardziej poruszająco – wstrząsającej reklamy. Odpowiednio wysoki poziom gorzkiego w słodkim sprawia, że ten słodki jest smaczniejszy całkiem jak w czekoladzie. Do czego się ucieknie starszy pan, żeby zobaczyć swoje dzieci na święta?

Która reklama podobała Wam się najbardziej?

8 komentarzy o “10 najlepszych szwajcarskich reklam świątecznych

  • 20 grudnia, 2018 at 10:49 am
    Permalink

    Reklama Coopa z Natur wcale mnie nie poruszyła, nudna w sumie taka, długa i cały czas to samo. Może wszystkie reklamy Coop są takie same – nie znam się, nie oglądam telewizji.
    A stworki Manora są straszne.. że też dzieci się ich nie boją.
    No nic, w końcu zrozumiałam, na czym polega zabawka mojego dziecka z Migrosa, która wydaje krótki skrzekliwy dźwięk i świeci przez sekundę (mamy tego starego dziadka z brodą). Myślałam, że to bateria się rozładowała, bo do tej pory zabawki chociaż coś grały przez 3-4 sekundy. A to biip z kasy był, nie załapałam.

    Najlepsza reklama z misiem w łańcuchu świetlnym, choć rzeczywiście bardzo smutna.

    Reply
    • 20 grudnia, 2018 at 11:29 am
      Permalink

      Eeeej ja lubię te z Manora! Szkoda, że ta jedna tylko nie ma puenty!
      Hahahahaha uzależaniają dzieci od dźwięku bipa z kasy 😀

      Reply
      • 20 grudnia, 2018 at 11:30 am
        Permalink

        A i ja też lubię tę z misiem.

        Reply
  • 20 grudnia, 2018 at 8:44 pm
    Permalink

    A mnie podobała się 2,4 i 10

    Reply
  • 21 grudnia, 2018 at 11:19 am
    Permalink

    Manor i Migros moimi ulubionymi! Nie wspomnę o Edece, bo to jednak niemiecka reklama. Dobrze, że te reklamy nie tylko promują coś materialnego, ale także niosą ze sobą jakieś wartości.

    Piosenka w trzech językach cudowna! Będę chyba nucić przez cały czas 😉

    Reply
  • 21 grudnia, 2018 at 1:02 pm
    Permalink

    Edka jest genialna , tylko szkoda że pewnie już nikt na pogrzeb starszego pana nie przyjedzie. Ale jak mòwi moja kochana teściowa “ I won’t know, I be dead “
    A znasz reklame Sainsbury’s z 2015 , Mog’s Christmas? Mog to kot i strasznie narozrabiał 🙀. Moja absolutnie ulubiona .
    Fajnie że napisałaś o tych reklamach . U nas w domu tylko telewizja angielska . Nie wiedziałam że Manor takie fajne reklamy robi :).
    Wesołych świat !!!!

    Reply
    • 21 grudnia, 2018 at 5:15 pm
      Permalink

      Właśnie dlatego o tym napisałam. Bo wielu Polaków nie ogląda telewizji szwajcarskiej. Koniecznie zajrzeć obejrzeć reklamę Sainsbury’s, bo nie widziałąm!

      Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.