Szwajcarska masakra bronią automatyczną

Szwajcaria liczy 8 milionów mieszkańców, którzy posiadają 3 – 4,5 miliona broni.  Czyli mniej więcej co trzeci, co drugi Szwajcar trzyma w domu zgrabnego SIGa, czy inną zabójczą maszynę. Jednocześnie zdecydowana większość przestępstw z użyciem broni dotyczy broni posiadanej bez zezwolenia; statystyki samobójstw przy użyciu broni również nie powalają na kolana. Dlaczego tak się dzieje? Eksperci tłumaczą te statystyki używając jak zwykle słowa-klucza: mentalność Szwajcarów.

Szwajcaria nie prowadziła żadnej poważnej wojny od 160 lat, jednak zamiast fałszywego poczucia bezpieczeństwa mieszkańcy wciąż twierdzą, że rozmiary państwa wymuszają na nich pozostanie w gotowości. W teorii wygląda to tak: w razie wejścia obcych wojsk na teren Szwajcarii, każdy mieszkaniec miałby chwycić za broń i w ciągu 24 godzin „wywalczyć sobie drogę” do punktu zbiórki. Brzmi to trochę jak majaczenia paranoika, ale taka prawda, Panie i Panowie. W praktyce jednak nie miałoby to większego sensu, ponieważ od 2007 roku szeregowi żołnierze nie mogą przechowywać amunicji w domu.

Mimo kilku incydentów, prawa do posiadania broni palnej Szwajcarzy bronią jak niepodległości. Należy dodać – zaledwie kilku incydentów pomimo ogromnej liczby broni. Najpoważniejsze zdarzenie miało miejsce w Zug w 2001 roku, kiedy to uzbrojony po zęby psychicznie chory Friedrich Leibacher wtargnął do parlamentu kantonalnego i zabił 14 osób, ranił 18, a następnie popełnił samobójstwo. Zamachowiec ponoć wierzył, że parlament zajmuje się knuciem przeciwko niemu i zostawił list pożegnalny: „Dzień gniewu przeciwko mafii z Zug”. Co ciekawe, Leibacher był w stanie wejść do lokalnego parlamentu nie niepokojony przez żadnego strażnika i nikomu nawet w głowie nie zaświtało, że mężczyzna uzbrojony w 4 pistolety i bombę może mieć jakieś niecne zamiary. Na szczęście po tym zdarzeniu Szwajcaria wprowadziła odpowiednie środki ostrożności przy wejściu do swoich instytucji publicznych.

Drugie zdarzenie podobnego kalibru miało miejsce w 2013 roku w fabryce paneli w Menznau, gdzie pracownik obawiający się zwolnienia zabił 3 osoby, a 7 ciężko ranił. Po każdej z tragedii odbywało się referendum na temat zaostrzenia przepisów odnośnie posiadania broni, jednak obywatele zdecydowaną większością głosów odrzucali ten wniosek. Dlaczego?

Po pierwsze, szwajcarskie dzieci już w podstawówce uczą się na historii, że naziści tylko dlatego nie wkroczyli do Szwajcarii z obawy przed doskonale przeszkolonymi i uzbrojonymi Szwajcarami. Już od 12 roku życia dzieci mogą należeć do kółek strzeleckich i uczyć się strzelać i postępować z bronią. I co lepsza – jest to naprawdę popularne. Widok mężczyzny z bronią na wierzchu w autobusie, czy pociągu nie jest niczym dziwnym. Oczywiście, ów człowiek w razie kontroli policji musi być w stanie udowodnić, że jest w drodze na strzelnicę. Co ciekawe, w razie przemieszczania się z bronią, zabronione jest jej ukrywanie.

Pozwolenie na broń może posiadać każdy obywatel powyżej 18 roku życia niekarany i zdrowy psychicznie. Zabroniona jest broń maszynowa, tłumiki, broń „cięższego kalibru”. Nie ma żadnego rejestru broni. Obywatel, który posiada broń ma obowiązek regularnie odbywać ćwiczenia na strzelnicy.

Czy Szwajcarzy nie boją się scenariusza amerykańskiego? Strzelanin w szkołach, uczelniach, na ulicach? W końcu procentowo stosunek ilości mieszkańców do ilości posiadanej broni jest taki sam jak w USA, także statystycznie przestępczość z jej użyciem powinna być taka sama. Najwyraźniej jednak Szwajcarzy postanowili, tak jak w każdej kwestii, zaufać swoim obywatelom. Zaufać i edukować.

55 komentarzy o “Szwajcarska masakra bronią automatyczną

  • 10 kwietnia, 2014 at 11:30 pm
    Permalink

    W USA najwięcej tych zamachów ma miejsce w gun free zones: na uniwesytetach itp., gdzie ludzie nie mogą mieć broni i w związku z tym są wystawieni do wystrzału jak kaczki, gdy jakiś szaleniec wtargnie do jednego z tych miejsc.

    Reply
    • 11 kwietnia, 2014 at 9:23 am
      Permalink

      Czy w związku z tym uważasz, że Ci szaleńcy atakują, bo nie boją się, że ktoś ich zastrzeli, czy dojdzie do strzelaniny?

      Reply
      • 12 kwietnia, 2014 at 11:54 am
        Permalink

        Tak właśnie jest. Świadomość tego, że nie jest się „bogiem” bo w każdej chwili ktoś obok może wyciągnąć swoją broń, działa zdecydowanie odstraszająco.

        Reply
        • 12 kwietnia, 2014 at 12:56 pm
          Permalink

          Teksas USA i Republika Czeska. W Teksasie można nosić broń ale na widocznym miejscu. Efekt prewencyjny jest bardzo dobry. Liczba napadów, bójek itp zaledwie jeden procent.
          Czesi – bardzo liberalna polityka władz jeśli chodzi o dostęp do broni. Również wolno ja nosić przy sobie. Liczba rozbojów, napadów na poczty sklepy i stacje benzynowe (kiedyś była to prawdziwa plaga) zmalała o połowę.

          Reply
          • 12 kwietnia, 2014 at 3:21 pm
            Permalink

            Dokładnie. Przestępca nie boi się aresztu, więzienia itp, bo ZAWSZE liczy na to że go nawet policja nie złapie, natomiast gdy wie że sprzedawca może mu zza lady wygarnąć ze strzelby w pape to sie dwa razy zastanowi zanim czegoś spróbuje.

      • 12 kwietnia, 2014 at 12:48 pm
        Permalink

        Nie jest to oczywiście jakąś normą, bo nie da się takich przypadków w jakiś sposób przewidzieć lub zaszufladkować,poza tym pytanie brzmi dziwacznie, jak można przewidzieć jak zachowa się szaleniec, natomiast świadomość że atakowany może mieć broń i może jej użyć jest na pewno brana pod uwagę przez przestępców którzy szaleńcami nie są i jest to już dawno udokumentowane że powstrzymuje przed atakiem. W USA w stanach w których ludzie noszą broń przy sobie jest bardzo mało napadów, potencjalny napastnik ma świadomość że może zostać zastrzelony nawet nie przez tego kogo napadł, tyko w naszym porąbanym prawnie kraju jest jakiś niczym nie udokumentowany strach polityków przed powszechnym dostępem do broni, przykład myśliwi mają broń ile jest przypadków by wykorzystywali tą broń do napadów, przestępca będzie używał broni nigdzie nie rejestrowanej i jak będzie bardzo chciał to taką znajdzie. Poza tym posiadanie broni wytwarza poczucie odpowiedzialności bo posiadacz jest odpowiednio szkolony i ma świadomość co broń może. Nie rozumiem i nikt mnie nie przekona że posiadanie broni zwiększa niebezpieczeństwo jest raczej odwrotnie, sam posiadam broń od 40 lat {myśliwy} i nigdy nie przyszło mi nawet do głowy bym mógł tą bronią straszyć, gdyby jednak doszło do sytuacji że miałbym bronić czyjegoś życia chyba nie wahał bym się jej użyć a to zasadnicza różnica.

        Reply
        • 12 kwietnia, 2014 at 1:30 pm
          Permalink

          Czyli sam przyznajesz że w Polsce broń posiadać można, a mimo tego napadów jest dość sporo.

          Poza tym: kraje w których broń posiadać można zazwyczaj zabraniają noszenia jej ukrytej – zatem potencjalny napastnik wie na 100% kiedy napadany ma broń. Świadomość, że może po nią sięgnąć sprawia, że napastnik jest bardziej „nerwowy” i przy jakimkolwiek podejrzanym ruchu jest w stanie wpakować ofierze kulkę w łeb.

          Dalej: w momencie napadu napastnik zastrzeli ofiarę zanim ta sięgnie po broń. Życie to nie bajka a człowiek to nie Lucky Luke, który sięgnie po broń zanim napastnik to zobaczy.

          Co do innych którzy mogą interweniować – cóż, napady zazwyczaj mają to do siebie, że odbywają się bez świadków, więc nie ma kto zastrzelić napastnika.
          A jeżeli chodzi o sprawców wielkich masakr – zazwyczaj i tak na końcu ładują sobie kulkę w łeb, więc „odstraszacz” w postaci innych posiadających broń raczej nie ma tu zastosowania.

          Reply
          • 12 kwietnia, 2014 at 3:25 pm
            Permalink

            Nie chodzi o to że w Polsce MOŻNA mieć broń, tylko o to ile KONKRETNIE w Polsce osób ma broń, a dodatkowo ilu ludzi nosi ją przy sobie na codzień, a to jest ułamek %. Dlatego właśnie gościu który wbiega na stacje z gumową spluwą czuje się całkowicie bezpiecznie bo wie że musiałby mieć OGROMNY niefart żeby akurat ten konkretny człowiek miał broń. A co do ‚sprawców wielkich masakr’ to tu nawet nie chodzi o odstraszenie ich, tylko to żeby nie ginęło po 50 osób tak jak jest teraz, a znacznie mniej – zastrzelenie delikwenta zaraz po tym jak zacznie swoją ‚zabawę’.

      • 12 kwietnia, 2014 at 5:39 pm
        Permalink

        Wpływ filmów, telewizji i gier komputerowych nie pozostaje bez znaczenia. Strzelaniny urządzają sobie tchórze bo wiedzą że nikt im nie odpowie ogniem. W Teksasie taki ciul wie że ofiary mają wyrównane szanse i po pierwszym wystrzale (celnym lub nie) zostanie w niego wycelowany cały arsenał! Rodowici Teksańczycy to naprawdę twardzi ludzie!

        Reply
        • 15 kwietnia, 2014 at 2:11 pm
          Permalink

          Co za pitolenie, jakby filmy i gry miały jakiś wpływ na ludzi, to po tych wszystkich Rambo, Call od Duty itp mielibyśmy samych maniaków w moro strzelających do każdego. A co mamy na ulicach? Hipsterów w przyciasnych rurkach. Zdrowy człowiek odróżnia fikcję od rzeczywistości i gry wprost przeciwnie, pomagają rozładować stres i się zrelaksować. I są na to rzetelne badania naukowe, ale ludzie powtarzają w kółko utraty stereotyp, bo mają takie „widzi mi się” 😉

          Reply
  • 11 kwietnia, 2014 at 7:06 pm
    Permalink

    Szaleńcy atakują, bo są szaleni. I należy się przed nimi bronić.

    Reply
    • 18 marca, 2016 at 11:57 am
      Permalink

      Najpierw należy utrudnić szaleńcom dostęp do broni palnej.

      Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 10:14 am
    Permalink

    Nie ma sprzeczności. Podświadomie czują, że nie są wojownikami i to wpędza ich w kompleks.

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 10:33 am
    Permalink

    Żeby zrozumieć dlaczego Szwajcar może mieć broń i nie zacznie z nią wariować, a Polak jej nie może mieć wystarczy przejrzeć statystyki dotyczące innych przestępstw.
    Ilu szwajcarów napada na swoich rodaków, gwałci, morduje, okrada domy, kradnie samochody, a ilu polaków dopuszcza się przestępstw.
    I druga ważna rzecz, ile zarabia szwajcar i jak mu się żyje, a jak jest z polakami…

    Teoretycznie, Polacy powinni mieć dostęp do broni, żeby się bronić przed całym bandytyzmem obecnym w Polsce, tylko, że niestety, zaczęłoby dochodzić do częstych strzelanin pijanych idiotów.
    „bo co kufa, ja nie kupie jehanej wótki, zayebie go”

    Reply
    • 12 kwietnia, 2014 at 12:32 pm
      Permalink

      bredzisz- podpierając się doświadczeniami swojej rodziny i najbliższych znajomych? Polacy mają noże i siekiery , a jakoś nie zdarzyło się mi i mojej rodzinie, znajomym , aby ich ktoś z tą śmiercionośną białą bronią napastował .

      Reply
      • 12 kwietnia, 2014 at 1:59 pm
        Permalink

        TO JEDŹ DO KRAKOWA

        GOŚC NAPISAŁ PRAWDĘ – ZA GŁUPI JESTEŚMY NA CYWILIZACJE

        Reply
    • 12 kwietnia, 2014 at 12:41 pm
      Permalink

      Jest na odwrót niż napisałeś!!! Wyciągasz błędne wnioski ze statystyki!!! Dlatego w Szwajcarii jest mniej rabunków, gwałtów i napadów, bo mają więcej broni.

      Reply
    • 12 kwietnia, 2014 at 3:27 pm
      Permalink

      Szwajcaria to taki kraj w którym od setek lat ludzi sie dyscyplinowało, karało za przewinienia w przykładny sposób, a w Polsce? Przez okres zaborów, okupacji kradzieże były wręcz objawem patriotyzmu.

      Reply
    • 12 kwietnia, 2014 at 5:05 pm
      Permalink

      chyba cie coś boli, daj polactwu broń, to z 36 liczbna ludności spadnie do 15 mln, pierwsze wystrzela sie POPISowe bydło, drugie pijaczki i awanturnicy podczas libacji domowych itd

      Reply
      • 12 kwietnia, 2014 at 8:02 pm
        Permalink

        Z treści wynika że mamy do czynienia z PO-wcem , nigdy w wojsku nie byleś ,bo mama załatwiła ,a jak okupant wejdzie to w pory narobisz i na drugą stronę przejdzie ,a jeszcze jak zapłacą żeby kogoś sprzedać i odpowiedzialności nie ponieść , a nie lepiej gdyby było surowsze prawo karne i w więzieniach praca w kamieniołomach , a nie pornosy oglądać i leżenie na pryczy , utrzymywać bandytów z pieniędzy podatników ,zależy ci na bezprawiu , przestępca musi wiedzieć że uczciwy człowiek ma broń i jeżeli jest napadnięty może jej użyć , a broniący nie poniesie odpowiedzialności za skutki obrony koniecznej siebie lub innych osób ,teraz nawet policjant boi się użyć broni.

        Reply
      • 4 maja, 2014 at 3:06 pm
        Permalink

        Jak ktoś mówi „polactwu” to już źle wygląda bo albo nie polak albo zdrajca, tobie bym broni nie dał bo mógłbyś sobie krzywdę zrobić ale komuś z odpowiednim przeszkoleniem i po profesjonalnym przebadaniu jak najbardziej, w końcu żyjemy w wolnym kraju, taki przykład z mojego podwórka, trenowałem karate Kyokushinkai, ciężkie treningi plus dyscyplina sprawiły że jestem opanowany i pewny siebie, kiedy chciałem w mojej miejscowości zorganizować młodzieży treningi podniósł się alarm że będzie to „wylęgarnia zbirów” i pomysł upadł szczególnie za sprawą proboszcza który dopatrzył się jeszcze podtekstu innej religii, i teraz ta młodzież stoi pod sklepem i żłopie piwo a później wsiada do samochodu i zabija swoich rówieśników, więc jeśli sobie nie zaufamy to będziemy się bać własnego cienia do końca życia

        Reply
      • 15 maja, 2014 at 12:06 am
        Permalink

        Od 10 lat każdy pełnoletni Polak może kupić legalnie bez zezwolenia czy rejestracji broń czarnoprochową rozdzielnego ładowania. Taki sześciostrzałowy rewolwer jest równie zabójczy jak glock, a nawet bardziej bo kaliber .44cala i miękki pocisk ołowiany bezpłaszczowy to większa siła obalająca. Albo dwulufowy obrzyn kalibru .58 cala. Karabin czarnoprochowy Sharps jest skuteczny na dystansie kilometra. W 2013 roku na pytanie o liczbę przestępstw z udziałem tej broni Komenda Główna Policji odpowiedziała, że nie ma danych o przestępstwach z użyciem tej broni. Jak widać jakoś dzicy Polacy nie mordują się masowo, mimo że broń palna bez zezwoleń jest dostępna dla każdego pełnoletniego obywatela.

        Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 11:09 am
    Permalink

    przebywam w Szwajcarii , i jedno co zaobserwowalam ,sa do obcych nieufni i maja racje ,dbaja o swoj kraj i swoich obywateli , szwajcarzy moga godnie zyc w swoim kraju , czego o nas polakach i innych nie mozna powiedziec , popieram ich- mentalnosc czlowieka to mentalnosc bestii ,oni o tym wiedza i maja racje ze sie chronia przed tym

    Reply
    • 12 kwietnia, 2014 at 5:06 pm
      Permalink

      czyli ciebie traktują jak obcego śmiecia zatruwajacego im powietrze?

      Reply
      • 12 kwietnia, 2014 at 8:08 pm
        Permalink

        Ciekawe, ktos napisal „sa do obcych nieufni” co ty rozumiesz jako „ciebie traktują jak obcego śmiecia zatruwajacego im powietrze?”. To ma byc dowcipne czy porpostu chcesz tej osobie dokopac zeby sie poczuc lepiej? Smutne i przykre.

        Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 11:27 am
    Permalink

    Szwajcaria piękny kraj, na pewno warto tam choć raz pojechać na dłużej. Polecam też inne ciekawe miejsca warte zobaczenia dostępne na stronie: http://insygnus.pl

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 11:31 am
    Permalink

    Niby wszystko OK., ale jedna uwaga, pozwolenie na broń, w celach kolekcjonerskich to co innego, a prawo do noszenia broni to co innego i o takie nie jest łatwo nawet w CH

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 11:39 am
    Permalink

    Pozazdrościć Szwajcarom państwa. Ale nic nie ma bez przyczyny. Pozazdrościć Szwajcarii zrównoważonych obywateli. Takich populacji niestety nie ma wiele na świecie.

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 11:40 am
    Permalink

    To troche nie tak 🙂 Szwajcarzy nie mieli wojny z zupelnie innych powodow . Najwaznejszy to uksztaltowanie terenu . Podobnie jak w Norwegii kraj ten byl nie do zdobycia .Mozna zajac kilka miast ale calego kraju nie mozna i partyzantka wykonczylaby najezce . Szwajcaria to naturalna twierdza . Innym powodem jest to ze Szwajcaria to Bank wszystkich dyktatorow i agresowrow wojennych .Taki sejf wspolparacujacy z kazdym kto do niego ma zamiar cos zdeponowac .Po co wiec ktos mialby atakowac taki kraj ?
    Takie banki sa potrzebne do finasowania wojen a nie do niszczenia .
    Ci co organizuja i wojny wlasnie tam trzymaja miedzy innymi swoje zasoby ,sami na siebie mieliby napadac ? Przeciez to byloby idiotyczne 🙂

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 11:42 am
    Permalink

    co 2 obywatel ma bron czyli rozumiem ze w rodzinie 2+3 ojciec i przynajmniej 2 dzieci sa w posiadaniu broni palnej?? spoko:)

    Reply
    • 4 maja, 2014 at 3:11 pm
      Permalink

      raczej chodzi o osoby zdolne do noszenia broni, chyba że się czepiasz?

      Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 1:14 pm
    Permalink

    Gdy szaleniec zacznie strzelać do tłumu to i tak większość osób nie wyciągnie broni, żeby nie zwracać na siebie uwagi, To nie jest mój wymysł tylko fakt z USA.

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 1:17 pm
    Permalink

    A wiecie jak sie ruski nauczył jodłować ?
    Grzebał u niemca przy sieczkarni i jak mu j…….ca w tryby wkręciło to sam zaczął jodłować

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 1:26 pm
    Permalink

    właśnie dlatego od 100 lat nie ma wojny. żaden agresor nie będzie wykrwawiał sie na ataky kraju mającego armię 4 milionową. to tak jak w 1940 Finowie dali odpór czerwonej zarazie. a w ‚demokracjach’ jak Polska broń jest zabroniona (tylko wojsko, policja, myśliwi oraz bandyci) szary Kowalski może bronić się pięściami…

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 1:39 pm
    Permalink

    Życie na ziemi to nieustanna walka. Walka z diabłem, pokusami, z lenistwem i wadami.
    Koniec świata może być w każdej chwili. Pomyśl o wieczności. Masz do wyboru niebo albo piekło.
    Nie dbasz o zbawienie duszy?
    http://tradycja-2007.blog.onet.pl/

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 1:48 pm
    Permalink

    Szwajcaria ma większe nadwyżki budżetowe niż cała UE. POWINNIŚMY brać przykład z tego kraju. Raj na Ziemi dla kapitalizmu. Wspaniałe państwo.

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 2:08 pm
    Permalink

    ”Szwajcaria liczy 8 milionów mieszkańców, którzy posiadają 3 – 4,5 miliona broni”,”Szwajcaria nie prowadziła żadnej poważnej wojny od 160 lat”…….. i odechciało mi się czytać

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 2:23 pm
    Permalink

    Nie prawda jest stwierdzenie, ze „szeregowi żołnierze nie mogą przechowywać amunicji w domu”, gdyz aminicja w Szwajcarii jest dostepna bez zadnego zezwolenia. Kazdy moze wejsc do sklepu i kupic nawet 1000 nabojow. Zezwolenia wymaga prawo posiadania broni (samo posiadanie w celach sportowych/kolekcjonerskich dostac latwo, zezwolenie na noszenie raczej trudno).
    Stwierdzenie ze szeregowi nie moga przechowywac sprostuje: szeregowi trzymaja w domu karabin wojskowy (tzw. Sturmgewehr), ale z wojska nie dostaja juz oficjalnie amunicji. Jednak kazdy z nich moze ja dokupic na wlasna reke.

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 3:33 pm
    Permalink

    Bandyci i szaleńcy zawsze zdobędą broń, nawet jeśli będą obowiązywały najbardziej surowe zakazy. Dlatego wszyscy Ci, którzy są zwolennikami zakazu posiadania broni, de facto opowiadają się za tym, żeby broń mieli tylko bandyci, szaleńcy i organy państwa, a zwykli i przyzwoici obywatele – nie. Zakaz posiadania broni to zakaz obrony przed bandytami i szaleńcami nałożony na przyzwoitych obywateli.

    Reply
    • 12 kwietnia, 2014 at 8:18 pm
      Permalink

      To co napisałeś ,jest bardzo mądre ,zwykli uczciwi ludzie nie mogą się bronić przed bandziorami i oszustami ,a rząd robi wszystko żeby nawet nie mieli prawa się bronić sami fizycznie i prawnie , ale mafia rządowa łupi ludzi hodując przestępców którzy wiedzą że są bezkarni.

      Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 4:02 pm
    Permalink

    W Polsce chorzy psychicznie radzą sobie bez broni. Za pomocą samochodu rozjeżdżają ludzi na chodnikach.

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 4:04 pm
    Permalink

    najlepszą bronią jest myszka z klawiatura. Przykład – sprzątnęliśmy b.prezydenta Wałbrzycha i innych.

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 4:05 pm
    Permalink

    Broń powinna być dla każdego, jezeli ofiara może mieć broń i zastrzelic cie w domu bo wtargnoleś to napadów będzie o wiele mniej. Oczywiście nasi politycy się boją ze obywatele mogliby ich rozliczyc w ten sposób za ich nieudolnosc ale akurat taki strazak na nich by się przydał. Bandyta znajdzie broń zawsze, obywatel nie to gdzie tu równosć, nie ma dzisiaj prawo w polsce chroni przestępców bandytów złodzieji to po koleji wina AWS, SLD, PiS i teraz PO przy czym winna tej parti jest najwieksza w koncu przy żlobie jest ponad 7 lat, gdyby chcieli mogliby zmienić prawo.

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 4:10 pm
    Permalink

    tam sie trzyma bron dluga w domu a nie krotka dlatego statystyki sa tak niskie.

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 5:01 pm
    Permalink

    Błąd logiczny.
    Nie prowadzili wojny BO (a nie ale) połowa obywateli ma broń i potrafi się niż posługiwać. Niestety tumaniści (zwani humanistami) wbili motłochowi do łba, że ludzie są zbyt nieodpowiedzialni by się bronić i powinni wierzyc państwu. Co ciekawe sa dla odmiany odpowiednio odpowiedzialni by wybierać rządzących. Skutki widać.

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 5:27 pm
    Permalink

    OD 100 LAT?
    NIEMOŻLIWE…
    TYM BARDZIEJ , ZE UZBROJONE PO ZĘBY…

    A MOŻE WŁAŚNIE DLATEGO!!!!!!!!!
    DLA HIGIENY POLITYCZNEJ W KAŻDYM DOMU POWINNO BYĆ TYLE ILE DUSZA GOSPODARZA ZAPRAGNIE!!!!!!!
    NO I PRZED DROBNYM PRZESTĘPCA BEZPIECZNIEJ!!!!!!!!!

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 6:55 pm
    Permalink

    Ten szwajcarski szaleniec brzmi jak polowa Polakow. Ciagle ktos ich przesladuje przciwko im knuje. Jak nie zydowska masoneria to Ruscy, rzad czy inne nacje. Zawsze ktos sie znajdzie.

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 7:00 pm
    Permalink

    Co wy pierniczycie o jakichś strzelaninach gdyby Polacy mieli łatwiejszy dostęp do broni palnej.
    W Polsce od kilku lat bez żadnych pozwoleń można posiadać broń czarno-prochową rozdzielnego ładowania wytworzoną przed 1885 rokiem, bądź jej repliki. KILKADZIESIĄT TYSIĘCY osób posiada taką broń. Broń, która swoimi właściwościami dorównuje współczesnej bron palnej. Do tej pory nie było żadnych incydentów na wskutek, których ktoś mógłby ucierpieć.

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 7:08 pm
    Permalink

    Naziści w obawie przed uzbrojoną ludnością szwajcarską… Tam były transferowane pieniążki dla Adolfa, więc ten nie atakował.

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 7:14 pm
    Permalink

    Kultura Szwajcarii a Ameryki to niebo a ziemia.

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 7:26 pm
    Permalink

    W Polsce kupno broni na czarno jest tak samo łatwe jak kupienie batonika w „Żabce”. jak ktoś ma wolne 700 PLN to może kupić sobie pistolet i sto sztuk amunicji.

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 7:32 pm
    Permalink

    Wszyscy Szwajcarzy podlegający poborowi posiadają w domu broń i stosowne do przydziału umundurowanie.I na wezwanie stawiają się do koszar w pełnej gotowości.Trwa to parę minut.Każdy ma wyznaczone zadanie indywidualne,swój odcinek operacyjny.Takie można powiedzieć pospolite ruszenie tylko znakomicie zorganizowane .

    Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 7:54 pm
    Permalink

    Jak Polcy beda mieli mentalnosc szwajcarska,wtedy moga roszczyc prawa do broni.Ale poki co trzeba popracowac na kultura,dobrym obyczajem,poskromic w sobie hamstwo,opanowac agresje,poprostu byc zwyczajnie dobrym czlowiekiem.Pozdrawiam wszystkich tych,ktorzy juz sa na szczeblu cywilizacyjnego rozwoju Szwajcarow.

    Reply
    • 4 maja, 2014 at 3:15 pm
      Permalink

      Klaro, czy na prawdę tak spostrzegasz Polaków czy jedziesz stereotypem?

      Reply
  • 12 kwietnia, 2014 at 9:08 pm
    Permalink

    Panowie a może za miast przelewać nie potrzebnie tyle słów spróbujmy zrobić referendum. To tylko 100 tyś podpisów. By było łatwiej można je zebrać za pomocą chociaż by i fb. Może to coś da. Bo pi tu pi tu nie da nic. Pozdrawiam.

    Reply

Pozostaw odpowiedź ~Marcin Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.