Demon Toggeli, czyli co dręczy nocą Szwajcarów…

…jeśli akurat nie są to koszmary o spadku ceny złota.

Czy kiedyś obudziłeś się z głębokiego snu w środku nocy będąc jeszcze gdzieś w krainie między snami a rzeczywistością i poczułeś, że coś bardzo ciężkiego siedzi Ci na klatce piersiowej i uniemożliwia oddychanie? Jeśli tak, to znaczy, że z przepięknej alpejskiej krainy przyleciał do Ciebie nocny demon gór – Toggeli.

Jak wygląda Toggeli?

Nikt nigdy nie widział demona, ale najstarsi górale opowiadają, że jest to górski goblin, który mieszka w Centralnej Szwajcarii w okolicach Lucerny, w Uri, czy Obwaldzie. Toggeli atakuje w czasie najgłębszego snu. Wchodzi przez dziurkę od klucza lub dziury w ścianach (rzadko przez otwarte okna lub drzwi) i skrada się do łóżka ofiary. Siada na klatce piersiowej i dusi pozbawiając oddechu i pozostawiając tylko uczucie przerażenia i pustki. Bruno Imfeld z Obwaldu porównuje to do uderzenia drewnianym młotem, a Klaus Bucheli spod Lucerny opowiada o poczuciu, że tysiące gwoździ wbija się w klatkę piersiową. Nic nie wiadomo, jak wygląda ów demon, oprócz tego, że potrafi zmieniać kształt formę, jak również wniknąć w duszę żywych istot, na przykład zwierząt. Czytaj dalej …