Czy małżeństwo w Szwajcarii będzie dla wszystkich – referendum o prawach osób homoseksualnych

Małżeństwo dla wszystkich – TAK czy NIE? 26 września 2021 roku Szwajcarzy odpowiedzą na to pytanie w referendum. To punkt kulminacyjny długiej walki o równe praw osób homoseksualnych w Szwajcarii. Jeśli Szwajcarzy zagłosują na „TAK”, a sondaże na to właśnie wskazują, pary tej samej płci będą mogły zawrzeć małżeństwo tak samo jak pary heteroseksualne.

Czytaj dalej …

Szwajcaria pierwszym krajem bez pestycydów?

To bio or not to bio – już 13 czerwca Szwajcarzy odpowiedzą na to pytanie w referendum. Jeśli odpowiedzą twierdząco – a z sondaży wynika, że jest to możliwe – Szwajcaria stanie się pierwszym „krajem bio”, w którym użycie pestycydów syntetycznych, a także import produktów wyprodukowanych z ich użyciem zostanie zabronione. Temat od wielu miesięcy rozpala szwajcarską wieś. Rozpala dosłownie – na wsi płoną plakaty zwolenników inicjatywy, a szwajcarscy rolnicy płaczą do kamer telewizyjnych, że mieszczuchy chcą ich wychowywać, jak mają wykonywać swoją pracę. Faktycznie, jak pokazują sondaże, na „TAK” planują głosować mieszkańcy miast, wieś jest raczej na „NIE”. Z drugiej strony, zwolennicy inicjatyw przeciwko pestycydom machają raportem dotyczącym zanieczyszczenia szwajcarskich wód gruntowych…

Zapraszam do wgłębienia się w temat, który w ostatnich miesiącach jest na ustach wszystkich Szwajcarów – czy zakazać użycia i importu pestycydów syntetycznych.

Czytaj dalej …

Dla odpowiedzialnego biznesu – Szwajcarzy na wojnie z nieetycznymi działaniami koncernów?

„Jesteśmy uprzywilejowani. Urodziliśmy się w bogatym i stabilnym państwie. Niczym sobie na to nie zasłużyliśmy. I dlatego mamy moralny obowiązek pomagać tym, którzy nie mieli takiego szczęścia” – po raz pierwszy usłyszałam to jakieś dziewięć lat temu od Szwajcara, który później stał się moim partnerem życiowym. Pamiętam, jak wiele mi to dało do myślenia. „Jesteśmy uprzywilejowani”. Mieszkając w Polsce wcale a to wcale nie czułam się uprzywilejowana, a jednak, patrząc obiektywnie, byłam w ekskluzywnej grupie mieszkańców naszego globu, którzy nie martwią się tym, co włożyć do garnka. Co ciekawe, od czasu, gdy przeprowadziłam się do Szwajcarii, o misji, o moralnym obowiązku wobec ludzkości i środowiska słyszałam wielokrotnie i to wcale nie od szalonych hippisów.

Źródło: oficjalne materiały inicjatywy
Czytaj dalej …

Homofobia przestępstwem?

9 lutego 2020 roku Szwajcarzy zdecydują w referendum ogólnokrajowym, czy dyskryminacja ze względu na orientację seksualną będzie karana. Obecnie szwajcarski kodeks karny uznaje za przestępstwo wyłącznie dyskryminację rasową, etniczną i religijną. 14 grudnia 2018 roku parlament przegłosował, że do tego przepisu dołączy ochrona przed homofobią jak w Austrii, Holandii, Danii i Francji. Jednak w Szwajcarii każda zmiana prawa może być oddana pod referendum – wystarczy tylko zebrać 50 tysięcy podpisów w 100 dni, co nie jest trudne w tak zaangażowanym społeczeństwie. Tak też się stało w tym wypadku. Komitet referendalny stworzony przez ultrakonserwatywne grupy (niereprezentowaną w parlamencie Federalną Unię Demokratyczną i młodych partii SVP) oświadczył, że wprowadzane przepisy uderzają w wolność słowa, a osoby homo- i biseksualne nie potrzebują specjalnej ochrony. Kto ma rację? Zanim wejdę trochę głębiej w temat referendum, chciałabym odmalować jego tło – obecną sytuację osób nieheteroseksualnych w Szwajcarii.

Autor: Yoan Hornung, Źródło: Unsplash
Czytaj dalej …

O ekologii, demokracji i sprawczości, czyli o kropli wody, która drąży skałę

Segreguję śmieci. Mam w kuchni 3 mało estetyczne opakowania, do których wrzucam wszystko, co nadaje się do ponownego przetworzenia. Gdy się wypełnią, wynoszę je na klatkę schodową do wielkich pudeł na recycling. Co 2 tygodnie jadę na śmietnisko, żeby to wszystko ładnie posegregować.

Nie obchodzi mnie, czy segregują moi sąsiedzi. Myślę, że tak, bo gdy tylko sąsiad mnie przyuważy brzęczącą pudłem wypełnionym szklanymi butelkami, nie omieszkuje mi wręczyć swojego pojemnika tak przy okazji. Nie cierpię tego, bo sąsiad nie myje puszek po tuńczykach i nie płucze butelek po winie, więc jego śmieci do segregacji niemiłosiernie cuchną, ale robię dobrą minę do złej gry i i tak je zabieram. Sąsiad za to kosi mi trawnik.

Źródło: Unsplash, Kristopher Roller

Ale tak naprawdę mnie to nie obchodzi. Nie obchodzi mnie też, czy Ty segregujesz śmieci, mój czytelniku. Ja akurat segreguję, bo czuję się bezsilna wobec tego oceanu plastiku, jednorazówek i „szybkiej mody”. To jest mój jednoosobowy protest. Wiem, bardziej zauważalne są krzyki na marszach proekologicznych, ale ja na takie marsze nie chodzę. Nie dlatego, że nie chcę. Po prostu fatalnie czuję się w tłumie. A zresztą uważam, że w naszym świecie jest za dużo krzyku, a za mało działania. Jednoosobowe działanie jest uważane za nieskuteczne, więc zamiast tego jednostki wolą się spotykać na marszach i krzyczeć, żeby działać wspólnie. Wy sobie krzyczcie, a ja będę działać, mimo że cały świat przekonuje mnie, że to jest bez sensu.

Czytaj dalej …

Broń i tradycja, czyli niebezpieczny szwajcarski precedens?

19 maja 2019 roku odbędzie się referendum w Szwajcarii na temat zaostrzenia przepisów dotyczących posiadania broni palnej. Proponowane zasady wprowadzają co prawda wiele ograniczeń, ale nie zakazują posiadania broni, uczestnictwa w ćwiczeniach i klubach strzeleckich. Dlaczego więc ten temat rozpala emocje Szwajcarów niczym rozżarzony węgielek w morzu suchych traw? Rezultat referendum będzie miał bezpośrednie znaczenie na przyszłe relacje z Unią Europejską, a szwajcarskie „nie” może nawet wyeliminować Szwajcarię ze strefy Schengen.

Źródło: Unsplash, Autor: Antonio Grosz

Dlaczego Szwajcaria musi wprowadzić nowe przepisy?

W świetle ataków terrorystycznych, które wstrząsnęły światem w ostatnich latach, Unia Europejska postanowiła zaostrzyć przepisy dotyczące posiadania broni palnej. Szwajcaria nie jest co prawda członkiem UE, ale należy do strefy Schengen, dlatego w wielu kwestiach musi dostosowywać swoje prawo do przepisów unijnych. Szwajcarska Rada Federalna (mówiąc kolokwialnie: rząd) wynegocjowała specjalne warunki dla swoich obywateli argumentując, że prawo do posiadania broni jest jedną ze szwajcarskich tradycji i mimo że Szwajcarzy są uzbrojeni po zęby, ilość przestępstw przy użyciu legalnej broni palnej jest w Szwajcarii bardzo niewielka. Unia Europejska ustąpiła i zamiast wprowadzenia całkowitego zakazu posiadania broni półautomatycznej przez osoby prywatne pozwoliła Szwajcarom na wprowadzenie specjalnych pozwoleń wydawanych przez władze kantonalne. W dodatku, przepis nie dotyczy broni myśliwskiej i wojskowej, którą tradycyjnie żołnierze mogą zachować po zakończeniu obowiązkowej służby wojskowej. Jak przekonują inicjodawcy, proponowane zmiany są kosmetyczne i potrzebne do ochrony obywateli i kontroli nad bronią w Szwajcarii, a Unia Europejska i tak poszła na znaczne ustępstwa względem Szwajcarii.

Czytaj dalej …

Francuskie żółte kamizelki chcą szwajcarskiej demokracji bezpośredniej?

Od dwóch miesięcy Francja okupowana jest przez oddolny ruch społeczny, który nie ma nawet jednego spójnego programu: tzw. Żółte Kamizelki (fr. Gilets Jaunes). Wszystko zaczęło się od jednej rewolucyjnej nuty: protestu przeciwko planowanym podwyżkom podatków na ropę, a finalnie może mieć o wiele większy oddźwięk, którego echo usłyszy cały świat. Dlaczego piszę o Żółtych Kamizelkach na blogu poświęconym Szwajcarii? Otóż jednym z żądań rewolucyjnych Francuzów jest wprowadzenie systemu referendów na wzór Szwajcarii.

Czytaj dalej …

Czy krowy powinny mieć rogi, czyli malutki cud demokracji bezpośredniej…

25 listopada 2018 roku Szwajcarzy odpowiedzą na to jakże frapujące pytanie w ogólnonarodowym referendum. Inicjodawcy tłumaczą, że operacja usunięcia rogów jest niezwykle bolesna. Przeciwnicy argumentują, że bez rogów krowy się mniej ranią. Osoby z zewnątrz dziwią się, że tak ogórkowy jakby się zdawało temat trafił pod strzechy Szwajcarów. A ja? A mnie nie przestaje fascynować, że nikt wpływowy – zwykły rolnik z Berneńskiego Oberlandu może mieć wpływ na regulacje na poziomie krajowym.

O co chodzi z tymi rogami?

Mimo, że na pocztówkach ze Szwajcarii widnieją zadbane, wyczesane krowy z rogami, tylko co dziesiąta szwajcarska krowa faktycznie posiada rogi. Ten krowi atrybut usuwa się zwykle u cieląt młodszych niż 3 tygodnie. W tym celu przykłada się rozgrzane żelazo do zawiązków rogów. Zabieg ten wykonywany jest najczęściej przy znieczuleniu ogólnym, a potem cielakowi podawane są środki przeciwbólowe. Jednak według badań zleconych przez inicjodawców, aż 20% cieląt odczuwa skutki usunięcia rogów. Jak argumentują zwolennicy inicjatywy, rogi to nieodłączna część krowy – pełnią ważną rolę w regulacji temperatury ciała, komunikacji między zwierzętami, a nawet trawieniu pokarmów.

Czytaj dalej …

Śmieci a sprawa polska

Czasami Wasze wiadomości inspirują do napisania całego artykułu. Tak było też tym razem. W zeszły piątek otrzymałam taką oto wiadomość od czytelniczki:

Jak wygląda ta apokalipsa śmieciowa w Szwajcarii? Jeśli chcecie przeczytać na ten temat artykuł, zerknijcie TUTAJ. Dla tych, którzy nie mają ochoty zagłębiać się w szczegóły, postaram się w kilku zdaniach streścić szwajcarską politykę przetwarzania odpadów.

Zacznijmy od tego, że śmieci to domena, która należy do kompetencji kantonów i gmin, dlatego może się różnić w zależności od miejsca zamieszkania. Poniżej opiszę popularny model funkcjonujący między innymi w wielkim francuskojęzycznym kantonie Vaud. Otóż mieszkańcy kantonu są zobowiązani wyrzucać nieposegregowane śmieci w specjalnych opodatkowanych workach dostępnych w każdym sklepie i na stacji benzynowej. Uwaga: takie worki są drogie – standardowy 35-litrowy worek kosztuje 2 chf (czyli około 8 złotych). Opodatkowane worki to świetny sposób na zmotywowanie mieszkańców do recyclingu. W każdej gminie lub na osiedlu znajdują się pojemniki na różnokolorowe szkło, kompost, PET, czy papier i kartony. Oprócz tego funkcjonują centra recyclingu, gdzie można przywieźć wiele innych materiałów (m.in. plastik, kapsułki z kawy, aluminium, żelazo, urządzenia elektryczne, ubrania, buty, farba, styropian…).

Czytaj dalej …

Inicjatywa suwerennego pieniądza może namieszać w Szwajcarii i na świecie

W niedzielę 10 czerwca w Szwajcarii odbędzie się referendum ogólnokrajowe na temat jednego z najodważniejszych wniosków w historii szwajcarskiej demokracji bezpośredniej. Szwajcarzy – zwykli obywatele – zdecydują o radykalnej reformie systemu bankowego, która może zmienić oblicze szwajcarskiej bankowości i wpłynąć na światową gospodarkę.

„Pamiętajcie, proszę, dlaczego was stworzyliśmy” – taki oto napis wielkimi czerwonymi literami powstał na elewacji budynku w pobliżu głównej siedziby Banku Narodowego Szwajcarii w Bernie. Autorami grafitti byli członkowie komitetu inicjatywy Vollgeld wzywając banki do tego, żeby służyły gospodarce i społeczeństwu zamiast zajmować się spekulacją.

Czytaj dalej …